Adam830
/ 77.254.154.* / 2016-03-03 22:26
Górników nie ruszą. Wszystko im dadzą, szczególnie teraz gdy premier jest z górniczego miasta - z Brzeszcz. Górnicy pomachają kilofami, spalą parę opon i Rząd ustąpi. Tak jest od lat. A teraz za PIS-U to górnicy będą traktowani jak święte krowy, nie muszą machać kilofami. Wszystko dostaną, a my się na to złożymy. Mam wielu kolegów emerytów w wieku 43 lat, którzy dostają po 4-ry tysiące emerytury. No i jak oni mają żyć, muszą dostać choćby ten deputat. Czy ja dożyję końca kultu górnika w tym kraju, wątpię. W Holandii, Anglii gdy kopalnie przynosiły straty to się je zamykało, a u nas daje się im jeszcze 13, 14 pensję, deputat i masę dodatków o których nie macie pojęcia, np. „ołówkowe”. Gdy się pracuje w firmie, która przynosi straty to firma zwalnia pracowników i plajtuje, ale nie polskie górnictwo. Ta polska sprawiedliwość społeczna.