1. Oferta ofe jest niby porównywalna z zus ale... zus okrada spadkobierców zmarłego a ofe nie. Na dzień dobry obecny rząd okradł ludzi z ogromnych pieniędzy - miały iść na ofe i być dziedziczone.
2. I kasa z zus i z ofe powinna "pracować". Z ofe idzie na giełdę i pomaga DOBRYM firmom się rozwinąć. Ludzie mają pracę, państwo podatki, gospodarka się polepasza. Kasa na ZUS jest dzielona przez pseudomądrych ludzi i najczęściej zaspokaja bieżące potrzeby a domniemana emerytura jest wirtualna, tak samo jak jej wielkość.
3. Bajki o krociowych zyskach na akcjach opowiadać koniowi. Czasem się zdarzy dobry okres, a jak bedzie zły? Ofe ograniczono mnóstwem przepisów niby dla bezpieczeństwa a fundusze akcji już nie. Ot co! Kasa z funduszu jest dostępna od zaraz a kasa za zmarłego współmałżonka nie - przelewają ją na ofe żyjącego małżonka. Te sztuczne i zamierzone różnice między ofe i f. akcji powodują różnice w zyskach, w końcu obie firmy biorą kasę i ją inwestują, obie mają fachowców, ale jedna ma pełno ograniczeń.
4. Jak ma być dobrze jak uczciwie pracujący człowiek zarobi 1100 zł a drugi 300 000 na miesiąc. To paranoja. Ok rozumiem wymyślił człek coś pożytecznego, są ogromne korzyści, ale za dyrektorowanie spółce ponad 10000 na dzień. Kryzys - ograniczyć emerytury do 2500 zł/m-c, jest kasa? Jest!
5. Lekką ręką premier zmniejsza podatki najbogatszym. Strata 8,5 mld zł. Większość zamiast inwestować w miejsca pracy kupuje jachty i buduje daczo-pałace w atrakcyjnych miejscach. Nie mówić, że byli pokrzywdzeni. Gdzie i dzięki czyim przepisom się obławiali - tu, powini więc płacić tu podatki 30 czy 45%. I tak zostałyby krocie.
6. Spójrzmy z dystansu, dlaczego brakuje kasy? Kryzys nie jest u nas taki straszny. Skończyły się zyski ze sprzedaży (prywatyzacji), czytaj kradzieży dóbr wypracowanych przez naszych rodziców i dziadków. Jakim prawem pracownik tpsa czy innej prywatyzowanej firmy dostaje kupę kasy/akcji a pracownik innej firmy nic. Obie firmy są państwowe, wybudowane wysiłkiem naszych przodków.

itd itd

Wszystko ok, ale szkoda tylko, że napędzacie trochę ludzi na fundusze emerytalne i lokaty, a to najgorsze opcje do wyboru z inwestowania :P

bzdety... uwzględniając inflację uzbiera się tyle nie 1,5 mln ale 150 tyś PLN :)

Przesuwanie prawa do emerytury z 65 lat do 67lat bez likwidacji przywilejów pozwalających połowie polaków pobierać emerytury między 35 a 50 rokiem życia jak proponuje PO-PSL to dłuższe bicie batem najstarszego 65 letniego konia w zaprzęgu, aby młode 40 letnie konie budżetowe wozić na wozie, co by im się pozłacane kopytka nie ubrudziły!?!

Pokolenie Gierka odchodzi na emeryturę w wieku max 55 lat i wynosi ona 63% zarobku. Niepracująca nigdy jego żona po śmierci męża dostaje 85% tej kwoty (czyli niepracując nigdy i mając 50 lat 50% zarobku śp małżonka-tzw renta rodzinna). Dla mnie i żony proponuje się j*****ć do 67 lat za głodowe 40% i zasuwać na te niepracujące osoby.Dlaczego nie powiedziano że renta rodzinna jest wypłacana po okresie aktywności do pracy to jest 67 lat. To samo w krusie. Puknij się PO w dekiel.

Co my w wieku średnim mamy zrobić i jak odłożyć te hm bagatela 1,5mln zł?...banda, co za kraj złodziejski...ten Tusk niech lepiej odejdzie, nie mogę go ani słuchać, ani oglądać...

cyt: "w ciągu ostatnich 12 lat pozwolił zarobić 235 proc., co - wykorzystując procent składany - daje około 1 procent w skali miesiąc" - bzdura !!!

1% miesięcznie po 12 latach licząc procenty składane da wynik 330%, tego nie da się dzielić w prosty sposób, matematyka się kłania panie redaktorze.