Jak będę przechodzić na emeryturę to będę miała staż 48 lat pracy. To jest fer????? Emerytura - jak zasiłek z MOPS - to też jest fer????? Młodzi ludzie wyjeżdżają z Polskie bo nie ma dla mnich pracy. TO DZIOWNE _ BEZROBOCIE a oni się martwią, że nie ma kto pracować????? Może mi ktoś to wytłumaczyć?????

Obłuda polityków sięga zenitu!!!!!! W obecnych warunkach na rynku pracy osiągnięcie 40 lat pracy to istny cud, gdyż jak nie na bezrobociu, to na umowach śmieciowych i udokumentowanie 40 lat pracy będą mogli tylko nieliczni, chyba mając 80 lat, jak wcześniej nie kipną. Co z tego, że zasuwałem od 12 roku życia i mając 63 lata ZUS zalicza mi zaledwie 36 lat i mimo wielu chorób (zawały, niedowład nóg po operacji kręgosłupa) o rencie nie mam co marzyć, gdyż lekarze ZUS uważają, że w Polsce pracodawcy z otwartymi rękoma przyjmą do pracy starego, schorowanego pracownika, który w każdej chwili może iść na zwolnienie, gdyż taką decyzję otrzymałem, że "mogę pracować, a leczyć mogę się na zasadzie zwolnień lekarskich". Wszelkie obiecanki polityków to kpina z wyborców i bez względu na opcję, wszyscy oni mają nas głęboko w d...e, byle naiwny narodek dał im głos, to obiecają im wszystko, o po wyborach to "SPIEPRZAJ DZIADU".

Co z ludźmi, którzy przed emeryturą /po 50-tce/, tracą lub są bez pracy i pozostają bez środków do życia, bo nikt nie przyjmie ludzi w tym wieku do pracy.W związku z dużymi obciążeniami zusowskimi na prace mają szansę emeryci, renciści a nie ludzie w wieku przedemerytalnym. Ci ludzie pozostając bez środków do życia nie mają szans na wypracowanie godnej emerytur

tonacy brzytwy sie chwyta

Nie zapominajcie, że autorami dzisiejszej reformy emerytalnej, która ukradła nam połowę naszych oszczędności z OFE i podniosła wiek emerytalny do 67lat. PSL ze strachu przed wyautowaniem politycznym, pozbawieniem subwencji partyjnych, likwidacją KRUSu jest w stanie obiecać wszystko czego i tak, jak zawsze, nie uczyni.

Tonący brzytwy się chwyta !!!!! To samo z PSL !!!

Moim zdaniem powinno być tak: po iluś tam latach pracy, niech będzie 40, pracownik dostaje emeryturę, ale może, jak chce nadal pracować. Nie wiem dlaczego otrzymywanie emerytury niejako wymusza odejście z pracy, a w najlepszym razie nakłada ograniczenia na wysokość zarobków. Jeśli przekroczy się ileś tam zł na miesiąc wtedy emerytura jest zawieszana. Ja się pytam dlaczego?