Zeb184
/ 84.40.230.* / 2015-11-18 16:39
Waloryzacja rent i emerytur powinna być przeliczana każdorazowo do obowiązującej kwoty bazowej w danym roku kalendarzowym (wyrównanie świadczeń) bo każdy wypracował sobie odpowiedni wskaźnik wysokości świadczenia WWS (constans) płacąc składki emerytalne od uzyskiwanych poborów. Wprowadzony system waloryzacji to permanentne okradanie rencistów i emerytów oraz tworzenie tzw. starych portfeli.
Przeciętna emerytura w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia stale traci na wartości. W grudniu 1991 r. przeciętna emerytura była równa przeciętnemu wynagrodzeniu (243 zł), we wrześniu 1995 r. przeciętna emerytura wynosiła 93% tej przeciętnej, w grudniu 2000 r. 60%, w grudniu 2010 52,2%, a w grudniu 2014 r. 46,8%. Oto jak rządzący CORAZ BARDZIEJ OKRADAJĄ EMERYTÓW. Waloryzacja emerytur odbywa się z co najmniej kwartalnym opóźnieniem w stosunku do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, z uwagi na konieczność opracowania danych statystycznych przez GUS, a więc realne przeciętne emerytury były jeszcze niższe, o ok. 20%, niż podane wyżej, np. XII.2014 = 37,4%, a nie 46,8%! W okresie XII.1991-XII.2014 przeciętne wynagrodzenie wzrosło ponad 16-krotnie (3942,67 : 242,60 = 16,25), podczas gdy emerytury zaledwie niecałe 8 razy (1847,29 : 242,60 = 7,61), a więc wzrost wynagrodzeń był ponad dwukrotnie większy.