gdartvde
/ 37.249.65.* / 2015-11-25 20:22
Mam 55 lat, prace zawodową rozpoczęłam po maturze mając 19 lat , Obecnie przepracowałam 36 lat....Pracujac skonczyłam studia zaoczne oraz 2 podyplomówki , urodziłam i wychowałam dzieci . Za studia zaoczne płacilam sama, dzieci wychowałam sama , bez pomocy panstwa ( nie miałam nawet zasilku rodzinnego, dzieci nie miały obiadów w szkole bezpłatnych, nie miały stypendium itd. Nawet z Funduszu Alimentacyjnego nie mogłam skorzystać , Pracowalam i nic mi się nie należało, bo pracowałam i uczciwie wykazywałam dochody.
Teraz kiedy jestem zmęczona, zdrowie juz nie to samo dalej muszę pracować , Ibede pracowała aż do śmierci. Komu mam za to dziękować ? Nikt się za mnie nie martwił i teraz też niech się nikt nie martwi, że po 40 latach bede miała niższą emeryture niz po osiagnięciu wyższego wieku emerytalnego, Bo zwyczajnie nie dozyje tego wieku , nie otrzymam zadnej emerytury i lata opłaconych składek przepadna , no moze nie przepadna >Panowie Posłowie podnosą sobie emeryturki.