Piotr Mizola
/ 193.22.252.* / 2015-01-24 13:18
Dopiszę jeszcze, że z tych 2000 zł na umowę o pracę, szeroko rozumiane państwo zabiera ~30% w postaci podatków i składek, więc na rękę zostaje ~1500 zł. Kraj przymusowo grabi obywateli na blisko 1/3 nieskiego przecież wynagrodzenia, i jeszcze oszekuje, że obywatele resztę oddadzą dobrowolnie? Absurd, kuriozum, patologia.