Jeżeli przyjąć, że do kraju wpłynęło tylko te 10mld rocznie od pracujących za granicą rodaków i ich rodziny wydały te pieniądze w Polsce to oznacza, że dzięki temu dochody na głowę Polaka w tym roku były większe o około 263zł. Jeżeli wydano te pieniądze na towary i usługi opodatkowane średnio 15%
VAT to z tego do budżetu wpłynęło około 150 mln zł. A jeżeli opłacono tymi pieniędzmi inne należności jak np. podatki i opłaty lokalne czynsze za mieszkania itp. to dodatkowo do budżetów miast i gmin również wpłynęło kilka milionów. Ponadto, jeżeli te pieniądze wpłynęły przez przelewy bankowe to sporo z nich podwyższyło podatek od dochodów osiąganych w Polsce. Jakby, więc nie patrzeć Polacy pracujący za granicą i przekazujący część zarobionych pieniędzy do wydatkowania w kraju działają z pożytkiem dla kraju, jeżeli porównywać to będziemy do sytuacji przeciwnej takiej, że Ci Polacy pozostając w Polsce byliby bezrobotni i nie płaciliby podatków, ale pobierali zasiłki lub byli utrzymywani przez swoich emerytowanych rodziców. Natomiast, jeżeli większość wyjeżdżających to młodzi z wyższym wykształceniem, którzy porzucili pracę w Polsce za 899,10 do 1200zł brutto, aby zarabi8ac w Wielkiej Brytanii 10 funtów na godzinę to polska generalnie straciła a GB zyskała podatnika i konsumenta pracującego za niższą niż obywatele GB płacę. Ponadto potrzeby mieszkaniowe polskich emigrantów w np. Irlandii spowodowały, że właściciele starych wymagających remontu domów wynajmują je polakom, którzy własnym staraniem najpierw je remontują a potem płacą wcale niemałe czynsze. Mam znajomych, którzy wynajmują tam 3 pokojowe mieszkanie w 5 osób i płacą czynszu 1200 EURO miesięcznie, podczas gdy zarabiają od 1300 do 1800 EURO każdy