chichot dona
/ 164.126.253.* / 2015-07-08 20:52
Kłopoty z logiką, problem ze zrozumieniem czytanego tekstu?
Jestem przeciwko idiotom klimatycznym a nie przeciwko zatruwaniu środowiska. Ba wręcz przeciwnie, mocno działam zarówno w swoim środowisku lokalnym , ale również na znacznie szerszej arenie pro ekologicznie, w bardzo szerokim aspekcie. Oznacza to, że propaguję ( i sam daje przykład) mądre ochronne i racjonalne podejście do środowiska. Poczynając od swojego miejsca zamieszkania. Mam na myśli kształtowanie codziennych zwyczajów i ogólnych obyczajów związanych z ochroną środowiska, nie dewastowanie, reagowanie na głupie zachowania sąsiadów, ochronę zieleni publicznej przed dewastacją (nie tylko mojego prywatnego ogrodu). Jestem zwolennikiem zamiany starych systemów grzewczych na nowoczesne, ale nie przez wzgląd na CO2 ale na emisję innych zanieczyszczeń, smogu, itp. Tak nawiasem , mam sąsiadów bardzo ekologicznych i klimatycznych , działacze anty CO2, usta pełne frazesów o ochronie środowiska, a zimą w piecu palą chyba oponami(?) , taki czarny, tłusty, śmierdzący dym, wydobywa się z ich komina, choć oczywiście mają i ekologiczne ogrzewanie , tak na pokaz, mają też kotłownie z wielofunkcyjnym piecem do spalania wszystkiego. Kiedy zapytałem dlaczego tak trują, sąsiad działacz ekologiczny powiedział mi abym się nie interesował, jeżeli nie chcę mieć kłopotów. To tylko jeden z wielu przykładów postaw, jakie widuję. Wracając do tematu ..
Z zanieczyszczeniami przemysłowymi, jest już to w znacznej mierze rozwiązane, Zdecydowana większość zakładów przemysłowych, już posiada bardzo wydajne i skuteczne filtry, które skutecznie wyłapują, wszelkie zanieczyszczenia, poza CO2 oczywiście, które to CO2 moim zdaniem zanieczyszczeniem nie jest, ale to temat na inny wpis. Gorzej z małymi domowymi paleniskami i tutaj taką akcję zrozumiał bym bez większych zasadniczych zastrzeżeń. Ale połączenie trucia środowiska z CO2 świadczy o wielkiej indolencji a może nawet głupocie z jednej strony a cwaniactwem i chytrym wybiegiem z drugiej strony.
Teraz oszołomy klimatyczne wciskają ogłupiałym ludzikom, że walka z głupotą czy cwaniactwem lobby klimatycznego, żerującego na CO2 to walka ze środowiskiem, cudownie sprytne .. prawda?
Hoduje się w ten sposób imbecyli, ale cóż, nie mam na to wpływu.
Jestem zdania, że środki przeznaczane na tzw. walkę z klimatem to środki wyrzucone w błoto a raczej do kieszeni lobby klimatycznego. O wiele efektywniejsze ekonomicznie jest dostosowanie się do zmian klimatu a nie walka z klimatem. Ale to popsuło by świetny interes lobby klimatycznemu .. .