Jestem udziałowcem początkującej spółki z o.o. Zainteresowały mnie obligacje korporacyjne w emisji prywatnej (bez wprowadzania na rynek), jako forma pozyskania kapitału alternatywna dla kredytu/pożyczki. Nie mogę jednak znaleźć jasnej odpowiedzi na kilka pytań.
1. Emisja obligacji wiąże się z pewnymi kosztami. Jakie koszty trzeba ponieść bezwzględnie, a jakich można uniknąć załatwiając pewne formalności "na własną rękę" (zamiast korzystania z usług np. doradców/pośredników)?
2. Jakie wady i zalety ma emisja obligacji przeznaczonych dla udziałowców, jako alternatywa udzielanej przez nich pożyczki spółce, zarówno ze strony pożyczkodawców jak i samej spółki?
3. Pytanie związane w zasadzie z pierwszym. Od jakiego poziomu kwot w ogóle warto myśleć o obligacjach jako alternatywie dla pożyczki? Chodzi tu głównie o koszty, ale również o stopień skomplikowania formalności. Czy pozyskanie 100-150 tysięcy złotych w ogóle ma sens w tej formie, czy może potencjalne kożyści będą niewspółmiernie niskie w porównaniu do szeroko rozumianych kosztów (zarówno pienieżnych, jak i związanych z nakładem pracy na załatwienie formalności)?