Empik ma problemy. Spółka opublikowała wyniki
Money.pl
/ 2015-09-01 13:07
wmwm1939
/ 195.68.192.* / 2015-09-01 15:01
Jest drogo...i tyle. Czego się spodziewają, że będzie obrót bo tak im się marzy....?
otco
/ 217.8.191.* / 2015-09-01 15:00
" wzbogacenie oferty handlowej" - no to bez żalu żegnamy EMPIK. Kiedyś sprzedawali książki, prasę płyty. Teraz jest tam bazar, bliski temu co było na stadionie dziesięciolecia. Rozumiem, że dołożą jeszcze. Na pewno ułatwi to życie klientom.
Janina520
/ 31.61.140.* / 2015-09-01 14:52
"(jeszcze lepszy komfort klientów w poruszaniu się po sklepach i znajdowaniu interesujących ich produktów)"
Przecież tam nie da się, ani poruszać, ani nic znaleźć...a ma być jeszcze lepiej. Jak oni chcą mieć zyski?
rumbur
/ 94.246.161.* / 2015-09-01 14:44
Przy tych cenach, co oferują to można tylko podziękować. Więcej promocji i więcej przecen, jeśli nie są w stanie obniżyć cen całkowicie.
1974
/ 90.156.114.* / 2015-09-01 14:28
Kupowanie książek w empiku to głupota. Wygodnie zamawiam przez net. Odbiór w paczkomacie już od kilku złotych. Książka tańsza, czasu mniej stracone. Dodatkowo najczęściej kupuje u małych sprzedawców - wspieram lokalny biznes, a nie wielkie korporacje.
1009
/ 188.146.99.* / 2015-09-01 14:21
Niech zainwestują w obsługujących (głównie w ilość) i niech im zaczną lepiej płacić, bo z tego co słyszałem od znajomego płacą żenująco mało, a orzą niemiłosiernie - to może poprawi się obsługa i znowu będę tam kupował.
xtyro
/ 95.48.8.* / 2015-09-01 14:06
Kiedyś do Empiku wchodziło się zawsze przy okazji bytności w centrum handlowym. Odkąd zaczęli wprowadzać zmiany i większą część powierzchni zajmują jakieś gadżety i badziewie, a np. muzyka, filmy czy gry schodzą na dalszy plan i są coraz droższe to nie ma po co wchodzić. Sieć wyraźnie nie wie czym ma się zajmować. A konkurencja to wykorzystuje.
antyz
/ 5.172.238.* / 2015-09-01 13:51
Wystarczy porównać ceny w empkach z cenami w innych sklepach i można na zawsze "wyleczyć się" z zakupów w tej sieci.
KLM977
/ 83.24.136.* / 2015-09-01 13:49
A ta rewolucja to na czym będzie polegała? Na tym, że teraz "czy może być bez jednego grosza?" zamienią na "czy może być bez złotówki?" A może na tym, że zamiast odpowiedzi na pytanie o towar "nie wiem, jest to co na półkach", obsługa będzie odpowiadać "nie mam pojęcia, poszuka sobie na półce". Względnie może zamiast cen o 30-40% wyższych niż w internecie ceny będą wyższe o 80-100%? Jeszcze jedno co może pomóc. Zamiast wciskać badziewie przy kasie przez 2 minuty można by wciskać totalne badziewie przez 5 minut.
Dorota275
/ 95.160.252.* / 2015-09-01 13:32
Przeczytałam jak traktują pracowników. Potem porównałam ceny w innych księgarniach. Dla mnie to wystarczyło żeby więcej nie wydawać u nich pieniędzy.
jan 23
/ 108.171.129.* / 2015-09-01 13:28
Jest na to rada. Podniesc ceny jeszcze bardziej, tak mniej wiecej do poziomu absurdalnego! Ludzie zaczna wiecej kupowac przez co zysk firmy poszybuje pod niebiosa!!!
Glaurung
/ 83.30.150.* / 2015-09-01 13:09
Efekt Czubaszek i Nergala?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
smoother
/ 77.254.37.* / 2015-09-01 13:07
Drożyzna i te ich kampanie reklamowe, które wywoływały żenadę - i czemu się dziwić ?
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.