Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Energetyka wiatrowa. Branża obawia się pomysłów PiS

Energetyka wiatrowa. Branża obawia się pomysłów PiS

Wyświetlaj:
Chendryk / 83.14.52.* / 2016-03-09 09:37
Strasznie szpecą krajobraz, a kiedy zaczynała się w Polsce ta technologia, przekonywano, że cena energii elektrycznej się obniży. Przez tyle lat jakoś nie zauważyłem.
Darek192 / 80.50.133.* / 2016-03-09 09:36
Mam wiatrak 450m metrów i kilka następnych w okolicach 1km. Niestety nie da się normalnie żyć , Hałas jest straszny, budzimy się często w nocy, rodzina nie wyspana , dramat , lobby wiatrowe stawia wiatraki bez pozwoleń nie licząc się z ludzmi. Polecam Odwiedzić gminę Darłowo około 120 wiatraków. Wiele gospodarstw prowadziło nadmorską agroturystykę ale nikt tutaj nie chce już przyjechać na wieś, wychodzisz a tak wiatraki z każdej strony. Polecam przeczytać ocenę sanepidu z Elbląga na temat szkodliwości farm wiatrowych tak blisko zabudowań. 1,5- 2km jest ok ale nie 500m od domu coś co ma 100m wysokości i oddziaływuje na budynek.
kkk64 / 188.146.71.* / 2016-03-09 09:50
U mnie na wichurze wybudowali 150 m wiatraki, jeden 400 m od mojego domu i wiesz co? Słyszę go jedynie gdy wyjdę na zewnątrz, w domu nawet przy otwartych oknach jest cisza. Już bardziej mi przeszkadza S3 oddalona o 3 km
Dżejms / 78.10.196.* / 2016-03-09 09:41
Ja tam juz nie przyjadę raczej ze względu na liczne opryski prowadzone przez wojsko niż przez wiatraki
ot co / 83.10.111.* / 2016-03-09 09:29
W Polsce są dziesiątki tysięcy ha "wolnych" pól,niezabudowanych i gdzie "wieje". Można tam stawiać wiatraki bez liku.Tylko,że firmy wiatrakowe chcą budować tam,gdzie jest już gotowa infrastruktura drogowa i energetyczna,bez nakładów.A taka istnieje wśród zabudowań mieszkalnych.Dlaczego nie budują w pobliżu domostw swoich i najbliższej rodziny?
zielonooka / 77.45.5.* / 2016-03-09 09:37
Dokładnie ..woziłam słupy pod wiatraki w Danii i najczęściej były to szczere pola ,łąki z drogą gdzie strach było wjechać ale daleko od domów .
mnich70 / 37.190.217.* / 2016-03-09 09:21
Zacofanie polskiego chłopa. Przy kolei żelaznej kury się miały przestać nieść i krowy miały nie dawać mleka. Jakby spytać czy można w odległości 10km postawić wiatrak to żaden rolnik się nie zgodzi. Rolnik za 10 arów ziemi pod wiatrakiem dostaje rocznie 25000zł. Takie są ceny na Lubelszczyźnie więc nie piszcie o klasach gruntów.
marek119 / 51.175.220.* / 2016-03-09 09:19
poczytajcie sobie w jaki sposob i dlaczego wiatraki byly sprzedawane do Polski. Jest rowniez filmik na Max Kolonko ktory rowniez o tym traktuje. W kazdym razie to, ze znalazly sie w ogole w Polsce te skarbonki bez dna zawdzieczamy przekretom za czasow PO ktorej wlulili to Niemcy po skolei wlasnej wtopie biznesu z USA. Max ostrzegal przed tym ale kto by sluchal z rzadzacych jesli w lape dostal tyle ile wazyl.
kkk64 / 188.146.71.* / 2016-03-09 09:25
Max kolanko nie ma monopolu na prawdę, pomimo tego sugeruje iż takowy posiada. Wszak Mówi Jak Jest. Samo to sformułowanie jest skrajnie nie obiektywne, dlatego jego wypowiedzi również mogą takie być
ambroży / 83.254.143.* / 2016-03-09 09:18
Brawo, dosyć oszpecania pięknego krajobrazu Polski, w zamian za nabijanie pieniędzmi kieszeni zachodnich geszefciarzy !!! Wiatraki to pseudo ekologiczna energia, należy ona do jednej z najdroższych energii na świecie, podobnie jak energia jądrowa. To kolosalne oszustwo zachodniego kapitału, i kpina z polskich obywateli !!!
kkk64 / 188.146.71.* / 2016-03-09 09:27
Podaj merytoryczne argumenty, najlepiej z obiektywnych źródeł. Bo stronki fanatycznych przeciwników wiatraków obiektywne nie są
ret / 109.173.208.* / 2016-03-09 09:17
Za 4 lata będziemy mieli masę roboty aby tą stajnię Augisza posprzątać po PISie.
trew977 / 178.170.141.* / 2016-03-09 09:15
Niech znikają NATYCHMIAST!!!
baj,baj,baj / 94.40.91.* / 2016-03-09 09:09

j - uważają przedstawiciele tej branży. Posłowie chcą, by wiatraki można było stawiać w odległości co najmniej 1,5-2 kilometrów od domów. To - zdaniem przedstawicieli firm związanych z energetyką wiatrową - dla wiatraków wyrok śmierci.

- Projekt ustawy wprowadzającej minimalną odległość elektrowni wiatrowych od domów to faktyczne zawieszenie, czyli moratorium na budowę farm wiatrowych. Natomiast istniejące instalacje mogą szybko przestać funkcjonować, bo mają być obłożone czterokrotnie większym podatkiem niż dotychczas. – mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Wojciech Cetnarski.

Co proponują posłowie

Posłowie, który złożyli projekt ustawy argumentują, że w Polsce zasady wybierania lokalizacji dla nowych wiatraków nie są wystarczająco uregulowane. To według nich powoduje, że mieszkańcy domów znajdujących się niedaleko farm często skarżą się na hałas, „niesłyszalne dla ucha infradźwięki”, wibracje czy migotanie światła.

W projekcie zaproponowano, by elektrownie wiatrowe mogły być budowane wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ponadto plan miejscowy przewidujący lokalizację elektrowni wiatrowych ma wskazywać jednocześnie ich maksymalną wysokość.

Posłowie chcą także, żeby odległość pomiędzy elektrownią wiatrową a zabudowaniami mieszkalnymi oraz obszarami szczególnie cennymi przyrodniczo wynosiła co najmniej dziesięciokrotność całkowitej wysokości wiatraka. „Dziesięciokrotność wysokości środka wirnika, jest odległością w jakiej najczęściej będą spadać elementy wyrzucone przez łopaty wirnika, np. zmrożony śnieg, lód oraz urwane fragmenty łopat, co wynika z obliczeń fizycznych” - argumentują autorzy projektu.

Dwa kilometry? Za daleko

Właśnie ta odległość wynosząca przynajmniej dziesięciokrotność wysokości wiatraka jest szczególnie krytykowana przez branżę. Ich zdaniem oznacza to, że wiatraki będą mogły stanąć nie bliżej niż 1,5 – 2 km od domów. – Nigdzie na świecie nie spotkałem się z tak restrykcyjną normą – mówi dyrektor generalny GE Renewable Energy Cliff Harris.

– To ograniczenie jest zagrożeniem nie tylko dla właścicieli farm wiatrowych, ale także dla finansów gmin, ale tych, którzy dzierżawią ziemię pod farmy, ale także uniemożliwi stawianie nowych domów w odległości mniejszej niż 1,5 kilometra – zauważa Cetnarski.

Przeciwnicy ustawy zauważają także, że energetyka wiatrowa przynosi wymierne korzyści dla budżetu. To 620 milionów złotych wpływów podatkowych rocznie oraz średnio ponad milion złotych wpływów z samych tylko podatków dla każdej z około czterystu gmin posiadających na swoim terenie elektrownie wiatrowe. Branża wiatrowa zainwestowała w Polsce ponad 32 mld zł i w ciągu dziesięciu lat stworzyła osiem tysięcy miejsc pracy.

- Mamy nadzieję, że nasze uwagi zostaną uwzględnione i projekt zostanie albo zmieniony, albo wycofany – podsumował Wojciech Cetnarski.

Polub Money.pl na Facebooku:
energetyka wiatrowa, polska energetyka wiatrowa, farmy wiatrowe w polsce
Money.pl


Agata Kalińska
Artykuły tego autora
Skontaktuj się z autorem
08.03.2016, godz. 17:10

NAJPOPULARNIEJSZE

pawel195 / 37.128.25.* / 2016-03-09 09:05
Oby stało się to jak najszybciej .
rr583 / 83.26.221.* / 2016-03-09 09:01
Ale za niską emisję sie nie wezmą. Dalej będzie można palić byle czym i w byle czym trując wszystkich w koło
zielonooka / 77.45.5.* / 2016-03-09 09:00
Zjezdziłam całą Danię i tam nie maja tego typu problemów .Fakt stojące wiatraki są w sporej odległości od domostw .
alibongo / 79.184.230.* / 2016-03-09 08:56
jak PIS zablokuje wiatraki w Polsce, to w następnych wyborach oddam na nich swój głos
gomulka / 65.121.44.* / 2016-03-09 08:52
popieram / jakby nie mozna bylo tego paskudztwa stawiac w lasach na bezuzytkach, a nie jak to sie robi teraz na gruntach klasy 2 nad glowami mieszkanców. Wszystko dlatego ze firmy ktore to robia chca zrobic to jak najtanszym kosztem.
Zenon Pogranicznik / 95.40.176.* / 2016-03-09 08:51
Mieszkam przy granicy Niemieckiej i jak spojrzę przez okno to nie widzę domów przy wiatrakach niemieckich więc co to za pi..to.lenie głupot, że za daleko 1,5-2 km. W Niemczech mają dalej i jakoś nie przeszkadza tylko w Polsce przeszkadza bo trzeba będzie 2 km kabla pociągnąć, a szkoda kasę wydać. Chciwość nie popłaca, jeszcze się przejadą.

Najnowsze wpisy