Bernard+
/ 188.117.142.* / 2012-05-21 15:39
Każdy Rząd Polski po 1990 roku zadłużał nas na kolejne miliardy. W żadnym roku, nawet w latach o najwyższym wzroście PKB budżet nie był zrównoważony.
Polska kraj, który jest krajem biednym bo jest biedniejsza od Niemiec, GB, Francji, Szwecji, Włoch, Hiszpanii i wszystkich innych w UE poza Rumunią i Bułgarią, bo stale PKB na głowę mieszkańca ma mniejsze. Dodatkowo Polska jest niezamożna, bo nie posiada żadnych liczących się przedsiębiorstw w innych krajach, z których to polskich inwestycji zagranicznych płynąłby do Polski strumień zysków. Właśnie taki kraj nie może w stosunku do swojego PKB zadłużać się tyle, co kraje bogatsze, bo mające już wielokrotnie więcej majątku narodowego w postaci gotowych autostrad, szybkich kolei, nowoczesnych elektrowni atomowych, nowoczesnych sieci energetycznych, gazociągów, światłowodowego systemu przesyłu informacji czy w postaci fabryk produkujących wyroby wysokich technologii, itp. My Polacy nie posiadamy, nowoczesnego rolnictwa, bo w Bawarii kraju dość górzystym jeden zatrudniony w rolnictwie przypada średnio na 30ha a w Polsce jeden rolnik obrabia średnio 2,5ha a liczba ciągników w przeliczeniu na 50 ha gruntów rolnych jest w Polsce większa niż w wielu państwach starej UE, ale są to ciągniki stare i niewyposażone w komplet maszyn. Często polskie ciągniki ciągną maszyny rolnicze przerobione z maszyn zbudowanych do napędu konnego. Dlatego jako kraj niezamożny nie powinniśmy się zadłużać przez 20 lat bez przerwy konsumując wielką część pożyczonych pieniędzy na wydatki całkowicie nieproduktywne, które nie powodują wzrostu wydajności polskiej gospodarki a wręcz przeciwnie polskie Rządy wydały masę pożyczonych pieniędzy na wzrost kosztownej biurokracji i na pokazowe reprezentacyjne obiekty, które nigdy w polskich warunkach nie będą nawet samofinansującymi się, że nie wspomnę o tym, że rozsądny biedniejszy człowiek, gdy chce być bogatszym i dogonić w poziomie zamożności swoich bogatszych sąsiadów, to nie powinien za pożyczane pieniądze kupować nowego samochodu osobowego lecz nowe maszyny i nowoczesne narzędzia, dzięki którym mógłby więcej zarabiać. Zamiast za pierwsze zarobione pieniądze budować większe sale rozrywkowe, większe stadiony, to najpierw trzeba było wybudować większe nowocześniejsze hale fabryczne, nowocześniejsze elektrownie i ciepłownie. A zamiast tworzyć 398 powiatów i budować oraz rozbudowywać okazałe budynki Starostw aby w nich utrzymywać armię niepotrzebnych ale dobrze opłacanych partyjnych urzędasów, należało już 10 lat temu opracować i wdrożyć program elektronicznej obsługi obywateli w urzędach wojewódzkich i gminnych. Zamiast dzielić PKP na 16 spółek, co spowodowało niemożliwość efektywnego zarządzania narodowym majątkiem kolejowym, należało wprowadzić w PKP nowoczesne korporacyjne systemy zarządzania i kontroli kosztów. Podobnie z Pocztą Polska i innymi państwowymi molochami nieefektywnymi ale posiadającymi armię uprzywilejowanych osób zatrudnionych na luksusowych wystrajkowanych chociaż nie wypracowanych warunkach umów zbiorowych o pracę. Polska zadłużona na 50 % PKB to przy starym mało wartym majątku obciążonym armią uprzywilejowanych nierobów i 40 letnich emerytów jest więcej niż zadłużenie Francji, Szwecji, Holandii, Norwegii, czy Danii na 100% PKB, bo te kraje mają majątek generujący zyski a polska ma majątek generujący koszty i straty jak np. polskie górnictwo węglowe, które przez minione 20 lat zjadło więcej dotacji i umorzonych podatków oraz umorzonych niezapłaconych składek do ZUS niż wypracowało dochodu opodatkowanego i wpłaconego do budżetu państwa Polskiego.
Mieliśmy Hutę Katowice i przez 20 lat dopłacaliśmy do jej istnienia. Huta stale była nierentowna, az kupił ją za psie pieniądze Inwestor Indyjski i z ciągu roku doprowadził ją do rentowności ale dla siebie! Utrzymujemy archaiczną strukturę „rodzinnych gospodarstw rolnych” dotując KRUS 16 miliardami PLN rocznie.
Mamy w Polsce więcej osób utrzymywanych przez państwo niż jest w Polsce Polaków, którzy płacą podatki na utrzymywanie państwa i jego armii urzędasów, jego „żołnierzy” uzbrojonych w wielkie ciężkie biurka ale umundurowanych w kosztowne mundury galowe. Ubywa nam dzieci w szkołach, więc co rocznie wiele szkół jest zamykanych ale stale przybywa nauczycielek i innych pracowników oświatowych. Mamy więcej etatowych generałów niż armia USA ale nie mamy ani samolotów do przetransportowania wojska z Afganistanu do najbliższego portu ani nie posiadamy nawet jednego samolotu dla podróży dyplomatycznych najwyższego kierownictwa państwowego. Takie niezamożne państwo jak Polska nie powinno pożyczać za granicą pieniędzy jeżeli z rachunku opłacalności przedsięwzięcia finansowanego za te pieniądze nie wynika, że uzyskany zostanie efekt dźwigni finansowej.