Czary-mary
/ 83.24.39.* / 2010-01-26 15:41
HA! Wszytsko pieknie, tylko na cholere nam to?!
Polece cytatą z obserwatorafinansowego.pl
...glowny ekonomista Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Erik Berglof potwierdził na początku listopada, że gospodarki, które opóźniły przyjęcie euro, takie jak Czechy, poradzily sobie latwiej z kryzysem”. Jego zdaniem wyznaczanie dat wprowadzenia europejskiej waluty w czasie kryzysu jest błędem. Berglof podkreślił, że zarówno Słowenia, jak i Słowacja, które weszły do euro, odczuły boleśniej kryzys niż Czechy i Polska, będące poza wspólną strefą monetarną....
Naturalnie, mowa populistyczna jest o tem, ze po kryzysie juz mamy...tylko, ze ożywienie po 3 latach nastapi...i tak bedziemy gonic wspolnote monetarna..do nastepnego kryzysu...gdy jak sie okazuje...lepiej byc poza nią.