Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Euro w Polsce. Huebner: Trzeba rozpocząć przekonywanie Polaków

Euro w Polsce. Huebner: Trzeba rozpocząć przekonywanie Polaków

Wyświetlaj:
qwuiop / 82.160.79.* / 2013-10-06 12:55
lewicowa europoslanka ktora nigdy nie prowadzila podatkow ani nie placila podatkow cale zycie na garnuszku podatnikow po co to euro zdrowa gospodarka sama sie broni u nas tak niema Polska jest na 136 miejscu jezeli chodzi o przejrzystosc przepisow a euro to niby poprawi ???
Obywatel Polski / 84.149.160.* / 2013-10-06 12:52
W zyciu Polacy nie zgodzą się na EURO! Unia i jej dyrektywy nas niszczą, niszczą naszą gospodarkę. Robicie wszystko by sie dostać na stołki Brukselskie! Obywatele was nic nie obchodzą pokazujecie to każdego nowego dnia. Wejdzie Euro i co ? 300 Euro zarobków miesięcznie? STOP EURO w Polsce! Euro nas znisczy doszczędnie i pojdziemy z Torbami;/ Podatnik ciągle płaci za wasze nędzne błędy!

PS. Nie przekonacie Polaków do Euro :)
q901 / 89.228.79.* / 2013-10-06 12:34
Święte i oczywiste słowa. Dobrze,że ktoś opisał ten mechanizm w tak prosty do zrozumienia sposób.
rafciojj / 83.27.35.* / 2013-10-06 12:19
Zrozum babo że my mamy gdzieś tą waszą integracje i tą waszą unię bankową!!!! i nie mamy w tym żadnego interesu i nigdy nie będziemy go mieć, żeby zamieniać zł na eur
Trzeba robić ludziom gówno z mózgu / 89.228.79.* / 2013-10-06 12:17
P********** o Chopinie. Chiny i Bangladesz nie są w strefie EURO i kapitał inwestorów płynie. Brak opodatkowania pracy i niskie koszty produkcji są sekretem bezpośredniego zainteresowania inwestorów, oraz naszego pośredniego, jako konsumentów, którzy wywieramy presję na niską cenę. Świat gównozjadów. Więc nie narzekać, że nie ma pracy, bo nie będzie. Towar wysoko opodatkowany jak praca w Polsce nie jest atrakcyjny dla konsumenta. Zlikwidować opodatkowanie pracy - bezrobocie 0% + kilka % co pracować nie chcą. Praca nie jest przymusowa!
Aha - nie jestem przeciwnikiem EURO - jestem miłośnikiem zdrowego rozsądku nara.
politycy do niczego / 79.185.174.* / 2013-10-06 12:10
Problem w tym że kryzys wybuchł poprzez euro i nieodpowiedzialnych polityków takich jak Tusk i Rostowski. Najważniejsze jest dbanie o ludzi i gospodarkę, a nie o kieszenie skorumpowanych polityków. Polacy są wykorzystywani podatkowo najbardziej ze wszystkich państw na świecie. Jest gorzej niż na Białorusi.
Coincidence / 178.235.241.* / 2013-10-06 12:01
o nie! Ja jako Polak protestuje. na początku byłem za euro. Terasz widząc , że obietnice UE nie zostały spełnione
(np. wyrównanie dopłat dla rolników)jestem przeciw.
Komuchomuchomor / 77.4.137.* / 2013-10-06 11:51
W Niemczech tez te wypłaty śmiesznie wyglądają w euro, nie ma co sie sugerować.
1550 netto, w Polsce byłoby 2000
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Komuchomuchomor / 77.4.137.* / 2013-10-06 11:49
Po co przekonywać? Lepiej wprowadzić bez konsultacji społecznej :)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
kras k1 / 2013-10-06 11:20
TEKST GODNY PRZEMYŚLENIA, AUROR NIEZNANY.
Z sieci:
"...Przedstawię jeden z mechanizmów funkcjonujących w Unii Europejskiej, który odpowiedzialny jest za upadek gospodarki wielu krajów. Aby nie prowokować nikogo do pozamerytorycznych tyrad i bezproduktywnych rozważań czy to wina liberalizmu, czy socjalizmu, takiej czy innej ekipy politycznej – rozważania swoje skoncentruję na problemie Grecji. A uważny czytelnik na pewno dostrzeże analogie z Polską.
Zastanówmy się co jest pierwotną przyczyną zapaści finansowej Grecji? Proponuję odłożyć na bok emocjonalne argumenty o jakoby narodowym lenistwie i genetycznej skłonności do oszukiwania. Otóż u podstaw tej „greckiej tragedii” leży nic innego jak brak zdolności produkcyjnych krajowego przemysłu (niska potencjalna podaż). I już w teraz, niestety, podobieństwo z Polską staje się widoczne…
Rynek Grecji w olbrzymiej części zaopatrywany jest przez towary importowane. I trwa to od wielu lat, a szczególnie intensywnie od momentu przyjęcia wspólnej waluty euro. Grecja jest krajem deficytów handlowych. Oznacza to, że produkcja (podaż) krajowa nie zaspokaja potrzeb (popytu) mieszkających tam ludzi. Czyli jest to stan, w którym krajowe zdolności produkcyjne (zdolności zasilania rynku) są niewystarczające. Mamy otwarty rynek, wobec tego łatwo uzupełnia niedobory poprzez import produktów z innych krajów.
Kiedy przedsiębiorstwa działające w kraju posiadającym własną walutę dokonują transakcji zagranicznych, to w celu ich opłacenia muszą zakupić walutę kraju, z którego importują. Czyli np. gdyby Polak chciał z Japonii kupić kimono, to aby za nie zapłacić, musi najpierw za złotówki kupić japońskie jeny. Oczywiście w opisywanym przypadku dzieje się to na olbrzymią skalę. Dlatego normalnym zjawiskiem jest, że waluta kraju, w którym nagminnie panuje deficyt handlowy ma więcej sprzedających niż kupujących. Przedsiębiorstwa chcą wymienić tę walutę na pieniądz innych krajów, aby dokonać potrzebnych zakupów. W normalnej sytuacji, wartość takiej waluty ciągle spada.
A gdy dochodzi do obniżenia wartości krajowej waluty, to automatycznie cena importowanych towarów rośnie. Wyższa cena – to mniej chętnych do zakupu. Dlatego import od pewnej granicy jest naturalnie tłumiony. Przyzwoity rząd, będzie w takiej sytuacji, starał się wzmocnić krajowe zdolności produkcyjne. Aby w przyszłości krajowy, tańszy przemysł był w stanie zaspokoić popyt społeczeństwa.
Niższa wartość własnej waluty oznacza także wzrost cenowej konkurencyjności produktów z tego kraju na rynku międzynarodowym. Gdy wzrośnie eksport, w kraju znowu pojawi się zapas dewiz, umożliwiający przywóz dóbr, jakich dany kraj nie jest w stanie wyprodukować, np. surowców energetycznych, itd.
Na zdrowym rynku walutowym tak właśnie działa funkcja regulacji. Deprecjacja (osłabienie wartości) danej waluty stymuluje eksport i tłumi import, co wzmacnia moce produkcyjne kraju i poprawia saldo na rachunku bieżącym. Natomiast aprecjacja (wzrost wartości) odwrotnie – schładza eksport, itd. itd. Stąd możliwe jest zachowanie płynnej równowagi pomiędzy gospodarkami różnych państw. Tak właśnie działa normalny, wolny handel.
Przyjęcie przez kraj wspólnej waluty euro – uniemożliwia zadziałanie tych mechanizmów w celu zatrzymania deficytu handlowego.
Dlaczego? Ponieważ walutą tą rozlicza się wiele państw. Dlatego kurs euro na rynku walutowym jest wypadkową bilansu handlowego tych wszystkich krajów. Czyli jak w omawianej sytuacji: chociaż Grecja ma znaczny deficyt handlowy, to nadwyżka handlowa Niemiec równoważy wartość kursu wspólnej waluty. W związku z tym wartość euro pozostaje na stałym poziomie, czyli cena towarów importowanych do Grecji nie wzrasta.
Wtedy naturalna wydaje się decyzja przedsiębiorców: ponieważ towary importowane są tańsze od krajowych, to należy zlikwidować własną produkcję i kupować je za granicą. Czyli mechanizm wspólnej waluty ułatwia niczym nie skrępowany import, pomimo gigantycznego deficytu handlowego w danym kraju.
I co chcę pokreślić: wspólna waluta gwarantuje łatwe zasilanie rynku danego kraju. Przez co nie istnieją mechanizmy stymulujące rozwój przemysłu krajowego. To jest wielki problem!
Wielki jak rzesza 1,4 miliona bezrobotnych, bez środków do życia, w 11 milionowej populacji Grecji.
Euro witaj nam?...
Komentarz jednego z czytelników Money. (TEKST DO TEMATU „PRZYJĘCIE EURO PRZEZ POLSKĘ”.)
W świetle tego tekstu P. Hybner jest zdrajcą interesów Polski.
gragagu / 31.174.240.* / 2013-10-06 21:35
Znakomity tekst. Wspominał już o tym problemie rektor Rybiński.
DZIĘKUJĘ, bo tu łopatologicznie mi to wyłożono.
jacek 1970 / 89.76.150.* / 2013-10-06 11:12
Jest pewien rodzaj kanalii, który za dietę europosla sprzedaje własny kraj. Smutne.
Punch / 89.75.185.* / 2013-10-07 09:41
Właściwe określenie, ale i w kraju bydląt nie brakuje, jedno ostatnio chciało nas w cielić do niemiec, tego nawet nie wymyślono w okresie stalinowskim nawet przez twardogłowych komunistów.
czp / 37.109.24.* / 2013-10-06 10:34
I znowu zaczynają robić swoje interesy. Każdy widzi że Euro szkodzi biedniejszym krajom (a pomaga bogatszym) Ale mają nas w dup.e
Bartosz375 / 77.255.9.* / 2013-10-06 09:49
Śmiesznie będzie wyglądała wypłata w Euro w stosunku do innych państw członkowskich.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Cypis 2000 / 82.145.222.* / 2013-10-06 09:17
Widac kogo nasz premier ma w swoich zastepach. Huebner-to jest polskie nazwisko?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
MIJA 789 / 62.69.192.* / 2013-10-06 08:59
CHINY JAKOS NIE PRZYJELY EURO I ROSNA JAK DROZDZE

Najnowsze wpisy