Tak jest rozumiana demokracja w PiS?
Baronowie rządzą i dzielą, być może na własna zgubę.
W PiS wystarczy aby nie wykonać polecenia szefa (guru) i już jest powód do wyrzucenia.
Wygląda na to , że PiS to nie partia ale przedsiębiorstwo.
Ba nawet gorzej, bo w przedsiębiorstwach pracowników przed samowolą kierownictwa bronią jeszcze związki zawodowe ( oczywiście tam gdzie są).
Jak to się ma do pluralizmu?
Przypominam , że w partiach nie ma takich zależności jak w firmach.
Partie mają łączyć ludzi o podobnych przekonaniach, maja łączyć nie dzielić.
Pierwszy egzamin z demokracji zdają właśnie partie. Jeżeli w partiach nie ma demokracji a jest zamordyzm.. to zostają tylko karierowicze, konformiści ale do czasu kiedy partia ma się dobrze i jest silna.
To nie są ludzie związani z partia na dobre i na złe.
Skoro wyrzuca się ideowych działaczy , zostają konformiści.
Nie wiem czy PiS dobrze na tym wyjdzie?
Choć uogólniając , chyba na polskiej scenie politycznej więcej jest konformistów, karierowiczów niż ideowców.
Widać to wyraźnie, oj wyraźnie.