Tadeusz Ross
/ 136.173.162.* / 2014-04-25 14:04
Statystyki nieobecności posła nie pokazują całego obrazu jego kadencji. Nieobecności na głosowniach podczas dwóch pierwszych sesji plenarnych wynikały z problemów zdrowotnych. Należy zwrócić uwagę, że poseł Tadeusz Ross bardzo aktywnie pracował w komisjach parlamentarnych. Wziął udział w 91% głosowań komisji do spraw konstytucyjnych (AFCO), co stawia go ponad przeciętnym wynikiem dla członków grupy EPP. Co więcej, podczas pełnienia mandatu czterokrotnie wypowiedział się podczas sesji plenarnych, złożył cztery interpelacje pisemne oraz sukcesem zakończył pracę nad sprawozdaniem w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 515/97z dnia 13 marca 1997 r. w sprawie wzajemnej pomocy między organami administracyjnymi państw członkowskich i współpracy między państwami członkowskimi a Komisją w celu zapewnienia prawidłowego stosowania przepisów prawa celnego i rolnego (COM(2013) 796 – C7-0421/2013 – 2013/0410(COD)).
Niestety, w Parlamencie Europejskim nie istnieje jeszcze procedura usprawiedliwiania uzasadnionej nieobecności na głosowaniach. Dopiero 22. stycznia tego roku przegłosowano sprawozdanie w sprawie wprowadzenia zmian do art. 136 Regulaminu Parlamentu Europejskiego dotyczącego uczestnictwa posłów w posiedzeniach, zgodnie z którym "Nazwiska posłów, których nieobecność została usprawiedliwiona przez przewodniczącego, są odnotowywane w protokole każdego posiedzenia z adnotacją „usprawiedliwiona/usprawiedliwiony”". Więcej informacji jest dostępne pod adresem http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+TA+P7-TA-2014-0116+0+DOC+XML+V0//PL.
O ile zrozumiała jest potrzeba syntetycznego ujęcia prac posłów w tak licznym ciele jak PE, to takie podejście nie jest w stanie oddać istoty działania Parlamentu. Tak właśnie jest w tym przypadku. Stygmatyzowanie posłów ze względu na nieobecności spowodowane problemami zdrowotnymi, szczególnie w przypadku, kiedy ich pozostała aktywność pozostaje bez zarzutu, jest niesprawiedliwe i mija się z prawdą. Co więcej, w artykule nie wspomina Pan o skróconej kadencji Posła - w okresie sprawowania mandatu (od 17. grudnia 2013) odbyło się tylko pięć sesji plenarnych, obejmujących 1495 głosowań. Pięcioletnia kadencja liczyła ich 6961. W takim wypadku każda nieobecność ma ogromny wpływ na statystyki (mniejsza liczba stanowi odpowiednio większy procent), podczas gdy w trakcie sprawowania pełnej, pięcioletniej kadencji byłaby niezauważalna.
Poniżej załączam dokument potwierdzający obecności posła na głosowaniach komisyjnych.
https://imgur.com/a/wmUyw