Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Europoseł PiS o reformie PZPN: Zupełny kretynizm

Europoseł PiS o reformie PZPN: Zupełny kretynizm

Wyświetlaj:
mieczman / 2012-06-22 22:49 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Kretynizmem będzie wybór rychazepsuj? czego się nie dotknie to tragedia! chociaż na odnowę najlepsze totalne zniszczenie!
Niepisiak / 77.255.136.* / 2012-06-20 17:12
Szlag trafił,ale tym razem muszę przyznać rację europosłowi. Co się stało? Chyba przed wywiadem nie otrzymał wskazówek od prezia.
Andrzej Bogacz / 81.219.62.* / 2012-06-20 15:10
Państwo może i powinno ingerować tam gdzie płyną pieniądze z podatków. Jeśli rząd i samorządy wpompowały miliardy w stadiony to co ma do tego PZPN? O ile mi wiadomo do pensji zarządu i płac zawodników rząd się nie dokłada. Jedyne co rząd może zrobić to nie wydawać więcej pieniędzy na bezsensowne igrzyska.
Natomiast rząd finansuje Watykan i jego agendy w Polsce wielomiliardowymi kwotami i ma guzik do gadania w sprawach kleru, kato-indoktrynacji w szkołach, czy zastąpienia sekretarzy POP PZPR przez kapelanów we wszystkich państwowych służbach.
Pilnujcie kasy politykierzy, a nie szczujcie ludzi tam gdzie to nie ma żadnych podstaw prawnych.
Andrzej Bogacz / 81.219.62.* / 2012-06-20 15:09
Państwo może i powinno ingerować tam gdzie płyną pieniądze z podatków. Jeśli rząd i samorządy wpompowały miliardy w stadiony to co ma do tego PZPN? O ile mi wiadomo do pensji zarządu i płac zawodników rząd się nie dokłada. Jedyne co rząd może zrobić to nie wydawać więcej pieniędzy na bezsensowne igrzyska.
Natomiast rząd finansuje Watykan i jego agendy w Polsce wielomiliardowymi kwotami i ma guzik do gadania w sprawach kleru, kato-indoktrynacji w szkołach, czy zastąpienia sekretarzy POP PZPR przez kapelanów we wszystkich państwowych służbach.
Pilnujcie kasy politykierzy, a nie szczujcie ludzi tam gdzie to nie ma żadnych podstaw prawnych.
Oszolomowaty / 193.110.130.* / 2012-06-20 12:50
Tutaj coś co POwinno isię Pojawaiać na portalu finansowym a nie POjawia się, nie wiadomo dlaczeg ...:
"...Zaradni Węgrzy
Psy szczekają, a karawana idzie dalej, tak najkrócej można oddać determinację Fideszu, partii od dwóch lat rządzącej na Węgrzech. Dzięki większości ponad 2/3 głosów wprowadza reformy o mocy poprawek do konstytucji. Broni interesu obywateli, a po pieniądze w czasach kryzysu sięga do głębokich kieszeni korporacji międzynarodowych i zagranicznych banków.
Strategię Węgier skoncentrowano na walce z bezrobociem (obecnie na poziomie 12 proc. - niższym niż w Polsce...) i tworzeniu miejsc pracy. W tym celu rząd szuka wpływów podatkowych, obciążając konsumpcję dóbr i usług pochodzących z zagranicy, przy jednoczesnych ulgach dla lokalnych przedsiębiorców kreujących stabilne miejsca pracy. Dąży do akumulacji rodzimego kapitału, trwając uparcie przy niskim podatku liniowym. Chroni interes i zasoby pieniężne własnych obywateli, czego jaskrawym przykładem było i jest ustawowe umożliwienie refinansowania (wykupu) kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich i zastąpienia ich kredytami w forintach. Kolejne transze obligacji państwowych kieruje do własnych obywateli, pomniejszając zyski sektora bankowego. Pomimo takiej polityki, która stawia na pierwszym miejscu interes narodowy, żaden bank, żadna sieć sklepów wielkopowierzchniowych, jak dotychczas nie wycofały się z węgierskiego rynku.
Fidesz właśnie wprowadza (od 2013 roku) nowy podatek od transakcji finansowych, który według zachodnich analityków może potroić przychody podatkowe skarbu państwa w sektorze bankowym. Podatek w wysokości 0,1 proc. będzie odprowadzany od wszelkich transferów i transakcji bankowych, z wyłączeniem tych dotyczących papierów skarbu państwa. W tym samym czasie rząd przedłużył okres obowiązywania podatku od przychodów banków (tzw. kryzysowy podatek Robin Hooda, który wprowadzono w 2010 r., bezpośrednio po objęciu władzy przez premiera Orbána). W zamyśle oba podatki mają obowiązywać w 2013 r., przy czym podatek Robin Hooda zostanie najprawdopodobniej ograniczony o 50 proc. w 2013 r., by docelowo w kolejnych latach zastąpić go w całości przez podatek od transakcji finansowych. Jednocześnie, też od 2013 r., rząd wprowadza podatek od połączeń telefonicznych, odciążając zagraniczne firmy telekomunikacyjne.

Kontrproduktywna UE
4 czerwca w parlamencie węgierskim miało odbyć się głosowanie wprowadzające zmiany do konstytucyjnych zapisów o banku centralnym. Zostało odłożone. Ten krok daje czas na negocjacje z MFW i UE, które niezmiennie od dwóch lat starają się zahamować zmiany na Węgrzech. UE grozi wstrzymaniem transferów funduszy strukturalnych, wprowadza procedurę nadmiernego deficytu, a MFW, pomimo przyznanych jeszcze w 2008 r. kredytów, ciągle (pół roku od oficjalnej aplikacji Węgier w tej sprawie) wstrzymuje się od wznowienia pomocy finansowej. W międzyczasie, 8 czerwca, ogłoszono najnowsze dane statystyczne i okazało się, że pierwszy kwartał 2012 r. przyniósł spadki PKB o 0,7 proc. w stosunku do pierwszego kwartału 2011 r., o 1,4 proc. zaś w stosunku do poprzedzającego - czwartego kwartału 2011 roku. Jeśli w drugim kwartale nastąpi spadek PKB "kwartał po kwartale" - dwa kwartały z rzędu, to węgierska gospodarka oficjalnie wejdzie w recesję.
A przecież UE wyraziła wolę pomocy finansowej skierowanej do hiszpańskiego sektora bankowego. Różnice w traktowaniu Węgier, które w porównaniu z Hiszpanią o wiele skuteczniej ograniczyły bieżący deficyt budżetowy i obniżyły dług publiczny do 78 proc. PKB, wskazują namacalnie na hipokryzję i szkodliwe nastawienie zarówno UE, jak i MFW. Węgry, mimo dramatycznej zapaści gospodarczej w 2009 r. (8 proc. spadku PKB), radzą sobie bez porównania lepiej niż Irlandia, Portugalia czy Grecja i w przeciwieństwie do tych krajów są w stanie finansować swoje potrzeby na międzynarodowych rynkach finansowych. Węgierski forint znacznie umocnił się w ostatnich tygodniach na wieść o nowym podatku bankowym.
Jerzy Bielewicz ...
I jeszcze kilka zdań komentarza zahaczającego o sprawy polskie:
Rząd partii socjalistycznej na Węgrzech „zdołał” zwiększyć zadłużenie tego kraju w 8 lat (2002 do 2010) „zaledwie” o 30%. Ekipa Tuska w ciągu tylko 4 lat podwoiła dług publiczny, podobnie jak miało to miejsce w Hiszpanii. Jeśli tempo wzrostu zadłużenia Polski utrzymałoby się w ciągu drugiej kadencji rzeczywisty dług publiczny może przekroczyć szybko nawet 90%,… 100% PKB! Przykład Hiszpanii pokazuje, że bez właściwego i skutecznego nadzoru, niekontrolowany i rozdęty system bankowy może pogrążyć kraj w długach i doprowadzić do bankructwa. Stąd warto uważnie śledzić doświadczenia zarówno Hiszpanii jak i naszych węgierskich bratanków, nie poddawać się przy tym unijnej poprawności politycznej szerzonej w mediach mainstreamu.

Gra MFW i UE na poskromienie Fidesz na Węgrzech będzie trwać dalej. Paradoksalnie, brak „pomocy” MFW wyjdzie gospodarce węgierskiej na dobre, g
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2012-06-20 14:07
tylko ciekawe jak dużo w tym zasługi przekazania środków (11mld euro) z tamtejszych OFE do budżetu państwa - bo swego czasu takie coś zostało przegłosowane, nie wiem jak to się zakończyło. Jakby u nas zrobić podobny motyw czyli przelać te pewnie prawie 240mld do kasy państwa to też rozwiązałoby wiele problemów finansowych państwa (na króką metę)
Benedykt22 / 2012-06-20 14:20 / Bywalec forum
Najsamwpierw pasowałoby rozbić cały PZPN i na gruzach tego komusnistycznego twora postawić coś nowego!
adamRocznik91 / 2012-06-20 15:05 / Bywalec forum
oni się wycwanili w tym PZPN-ie bo jak wejdzie prokuratura to zawieszą wszytskie rozgrywki i nie będziemy mogli brać udziału w eliminacjach do MŚ
Oszolomowaty / 193.110.130.* / 2012-06-20 12:51
.... Paradoksalnie, brak „pomocy” MFW wyjdzie gospodarce węgierskiej na dobre, gdy samodzielnie, na własnych warunkach, po okresie trudności odzyska pełną zdolność do finansowania swoich potrzeb rozwojowych. Na Węgrzech i w Hiszpanii jak w soczewce możemy obserwować walkę o model UE. W Hiszpanii biorą górę interesy lobby finansowego ponad dobrem zwykłych obywateli.
Więcej na: unicreditshareholders.com
..."
MIS836 / 193.178.143.* / 2012-06-20 11:06
Pan Czarnecki jak zwykle ma do powiedzenia coś na każdy temat, szkoda, że tylko się na niczym nie zna. Kurator - był przecież Pan Rusko kuratorem a potem został prezesem Ekstraklasy - jaki w tym sens i logika?
Dopóki UEFA będzie kryć i chować po dywan wszystkie machlojki i przekręty to nic się nie zmieni.
debos / 79.191.192.* / 2012-06-20 11:56

Kurator - był przecież Pan Rusko kuratorem a potem został prezesem Ekstraklasy - jaki w tym sens i logika?

Było odwrotnie. W momencie kiedy zrobili go bezprawnie komisarzem był już prezesem ligi.
Dopóki UEFA będzie kryć i chować po dywan wszystkie machlojki i przekręty to nic się nie zmieni.

Były kontrole NIK, Ministerstwa Sportu, teraz trwa śledztwo prokuratorskie. Dotychczas nie zostały stwierdzone nieprawidłowości. Więc z jakiego powodu ta histeria?
Pan Czarnecki jak zwykle ma do powiedzenia coś na każdy temat,

Czarnecki od lat startuje na fotel prezesa PZPN. On nic nie robi bezinteresownie. Nawet więcej za cokolwiek się bierze zawsze ma przed oczami srebrniki. Z drugiej strony cwaniak chłopak. Na niczym się nie zna a jakie prowadzi dostatnie życie.
nnnn3 / 87.205.163.* / 2012-06-20 10:51
jak to jest, ze ten menel wypowiada sie na kazdy temat we wszystkich medeiach??? Wszedzie go pelno, fajans jest w kazdej stacji telewizyjnej. Jak go widze to natychmiast zmieniam kanaL!
basia 188 / 31.60.188.* / 2012-06-20 10:01
No,no nareszcie Rycho mówi całkiem rozsądnie, ale niech lepiej PIS nie bierze się za reformowanie PZPN. Ci ludzie potrafią wszystko zchrzanić.
debos / 79.191.192.* / 2012-06-20 08:31

Ten Belki trzeba pochwalić za doskonałe przygotowanie wniosku do UEFA, rząd PiS za to, że mistrzostwa uzyskał, a rząd Tuska za przygotowanie

Rząd PISu mistrzostw nie uzyskał. Nie przyczynił się w najmniejszym stopniu do otrzymania organizacji EURO2012. Przypadek sprawił, że wtedy kiedy roztrzygano kto będzie organizatorem rządził w Polsce dzięki głosom Polaków B PIS.
PiS, jak rozumiem. wie jak zrobić te porządki?

Oczywiście. Czarneckiego na prezesa. On na chama się tam wpycha. Miejmy nadzieję, że jak do tej pory bezskutecznie.
bron / 89.76.213.* / 2012-06-20 07:13
Wyłączenie piłki nożnej z ustawy o sporcie. Bardzo dobrze, bo ten cały ustawiany cyrk dawno przestał mieć cokolwiek wspólnego ze sportem. Dla cwaniaków to wyłącznie sposób na łatwą kasę, a dla tłumów substytut religii, ale na pewno nie jest to już sport.

Najnowsze wpisy