To po co dzielili kolej na spółki ,gdzie bilet jednej nie pozwala na jazdę u drugiego przewożnika a PO w UE proponuje ujednolicenie to było w PRL a teraz nawet MZK każde miasto honoruje tylko swoje bilety ,po co było jeść tą żabę ???

To jedna z tych rzeczy jakie dzieją się w ramach UE która bardzo mi się podoba. Tak własnie powinna wyglądać integracja pomiędzy państwami a nie polegać na narzucaniu "znormalizowanej krzywizny ogórka" czy zakazie używania najzdrowszego dla oczu źródła światła jakim jest tradycyjna żarówka. Obawiam się tylko, że na realizację tego w odniesieniu do naszego kraju trzeba będzie bardzo długo czekać, bo jak na razie mieszkam w mieście w którym by móc skorzystać z każdego kursującego tu autobusu trzeba zaopatrzyć się w bilety trzech różnych organizatorów komunikacji, oczywiście także inne na pociągi czy PKS jak i prywatnych przewoźników. A jeśli chodzi o połączenia to do nieodległych miast za granicą praktycznie dojechać można tylko samochodem, nawet pomiędzy dwiema częściami de facto jednego miasta jaki stanowi Cieszyn i Czeski Tesin przemieszczać się można tylko pieszo lub transportem indywidualnym. Pociągi z Katowic docierają obecnie tylko do maleńkiej osady Chałupki, gdy tymczasem kilka kilometrów dalej jest stacja Bohumin z której można szybko i wygodnie dojechać do wielu czeskich miast. Podobnie jest w odniesieniu do połączenia Katowice - Bielsko - Zwardoń - Zilina. Uważam to za nienormalne przy całkowicie otwartych granicach.

Wreszcie te matołki myślą w dobrym kierunku .

Idealne rozwiązanie dla europosłów, po prostu boskie! A poza tym ten pomysł przypomina mi chęć ujednolicenia wszystkich do jednego, czyli jak w komunizmie. Konkurencji brak, w tym także tej systemowej, bo każdy musi być w tym jednym, najlepszym systemie.

HITLEROWCY taki wprowadzili. Standard co prawda nie był najwyższy, ale podróżować można było od Moskwy niemal aż do La Manche czy niemal od arktyki do morzą śródziemnego. Było ich obalać ?!? :)

Bardzo dobry pomysł i jeszcze takie promocje jak w liniach lotniczych i można by Europę zwiedzać bardziej na kołach niż samolotem. Pozdrawiam Euro Posłów.

A ja myślałem że wprowadzono teleportację.
Wstaję o 6.00. Śniadanie ,kawa, ubieram się i 6,50 hop siup i jestem w pracy w Berlinbie.
15.05 i siup jestem w POlsce.
2000 euro wypłaty i git.
Jak nie mają nic lepszego do zaoferowaniaw kwestii podróży po UE to niech się walą na ryj.

i jeszcze bardziej beda islamisci mniej kontrolowani. To EU i Merkel oszaleli !!!!!!!!

W Austrii funkcjonuje juz to na poziomie krajowym. Kupujac bilet z jednego miasta do drugiego nie jest istotne, czy jade autobusem, pociagiem, metrem, czy tramwajem - moge sie po drodze przesiadac, jak mi pasuje. Jedynie prywatne "Koleje Zachodnie" sa szykanowane, bo koleje austriackie omowily sprzedawania biletow na ich polaczenia w swoich kasach - u nich sie kupuje bilet w pociagu.