MAsder
/ 46.232.133.* / 2014-11-21 09:27
Głosy nieważne w takiej ilości - bardzo dobrze bo dużo mówią o sytuacji w kraju:
1. Niech partie się zastanowią - ludzie nie mają zaufania do politykierów i skreślają wszystkich z wyższych szczebli - zauważcie że tylu nieważnych głosów nie było przy wyborze wójtów/prezydentów/burmistrzów, rad gmin, rad miast. Ludzie nie znają tych osób do powiatów, województw - stąd tyle tych nieważnych. Nie znają bo listy są ustawiane politycznie, na niższych szczeblach ile było indywidualnych komitetów wyborczych, ludzie głosowali na realnych kandydatów. Niestety do województw głosy idą na partie polityczne, których ludzie nie lubią i stąd duży procent nieważnych, ale oczywiście politycy tłumaczą sobie to po swojemu bo trudno oderwać się od koryta.
2. Cześć nieważnych zapewne dotyczyła również tych książeczek, ale wybory mamy nie od dzisiaj, system ten był stosowany wielokrotnie. Szczerze mówiąc przy takiej ilości kandydatów - zdarzały się województwa, że do sejmiku było w tych książeczkach 200 - jak inaczej zaprezentować wyborcom. Wydrukowanie na jednej stronie związane by było z ustawieniem formatu karty na A0, a i tak by było drobnym drukiem. Szczerze mówiąc ten co chciał i ma trochę oleju w głowie wiedział jak wybrać swojego kandydata, a pozostali no cóż .... selekcja naturalna. A tak swoją drogą to od polityków zależy jaki mają elektorat i im powinno zależeć by był jak najbardziej rozumny. Skoro część nie potrafiła zrozumieć kilku prostych zasad to może i lepiej że oddali głosy nieważne - jest to tylko z korzyścią dla reszty społeczeństwa.
Tak naprawdę nie wiadomo co przeważyło na tych nieważnych pkt. 1 czy 2. Dla mnie jest to bez różnicy bo faktem jest, że ma się taki elektorat na jaki się zasłużyło. A że niektórych trudno oderwać od koryta - to może właśnie takie selekcje są jak najbardziej potrzebne. Zauważcie że najbardziej krzyczą ci co najwięcej przegrali. SLD - szkoda komentarza, PiS - niby nie przegrał całkiem, ale tak naprawdę samodzielnych rządów nie utworzą prawie nigdzie, bo kto by z nimi chciał rządzić - SLD?, Ziobro, Gowin? Wygrywają ci którzy potrafią rozmawiać z ludźmi, którzy potrafią słuchać, a nie tylko wojenka ze wszystkich stron. ....