Zwiedzałem EXPO 2015 w październiku, udało mi się zwiedzić kilka sztandarowych pawilonów i jestem pod wrażeniem jak wszystkie kraje i te małe i te duże zrozumiały motyw przewodni EXPO oraz jak znakomicie wypromowały na tym tle swoje kraje. Wieczorem w piątek 16 października nasz pawilon świecił pustkami *(za wyjątkiem restauracji) a motyw przewodni EXPO w naszym pawilonie w powiązaniu z ekspozycja emigracyjną można było odczytać tak: "ziemia polska nie była w stanie wyżywić, więc trzeba było emigrować do Włoch". Dobór produktów do sprzedaży daleko nieadekwatny do tego, co Polska ma do zaoferowania a obsługa na zasadzie "ja tu tylko pracuję"nie była nawet w stanie wskazać kontaktu do komisarza naszego pawilonu. Gratuluję samozadowolenia tym, którzy taką konwencje Polski zaproponowali światu.

Wiecie co? A ja się zwyczajnie cieszę. Cieszę się że polski pawilon z własnej woli i za własne pieniądze odwiedziło tyle ludzi ze świata. A ponieważ Wy siedzicie przed komputerami ( w końcu za to wam płacą - przecież nie robicie tego za darmo ? ) Więc spotkają tam może uśmiechniętych polaków którzy będą zachęcać do kupowania polskiej żywności a może nawet do wizyt w naszym pięknym kraju. Tyle ze wtedy mogą się natknąć na Wasze skwaszone gęby w " tym zrujnowanym kraju z tektury" .

No tak ludzie biednieją na potęgę i przyszli się najeść. W dodatku spróbować egzotycznych potraw, za które u siebie w tej jakości musieli by zapłacić tygodniówkę.