Forum Polityka, aktualnościKraj

Farmio odpowiada Krajowej Radzie Drobiarstwa: Antybiotyki w hodowli zwierząt są powszechne

Farmio odpowiada Krajowej Radzie Drobiarstwa: Antybiotyki w hodowli zwierząt są powszechne

Wyświetlaj:
AndrewNew / 91.241.32.* / 2015-12-08 06:59
Niektórzy "hodowcy" kupują antybiotyki na lewo, żeby było jeszcze taniej i faszerują nimi kurczaki "na wszelki wypadek". O tym żadne oficjalne raporty nie wspominają.
kaczus1 / 83.28.48.* / 2015-12-08 06:57
To że stosuje się antybiotyki to pikuś ale do hodowli kurczaków wieprzowiny i innych zwierząt ubojnych, stosuje się także ogromne lilości hormonów wzrostu a nie jest to obojętne na organizm młodych Przez to dzieci wcześniej dojrzewają fizycznie a stąd rośnie pęd od pożycia płciowego Młodzi są dziś jak chodzące wulkany
ada3636 / 89.22.215.* / 2015-12-08 06:53
Darmowa reklam kosztem polskiego drobiarstwa , a wzrost sprzedaży lekarstw jest spowodowany wzrostem produkcji polskiego drobiarstwa
jyyyy / 77.112.11.* / 2015-12-08 06:43
Oczywiście, że są ale do leczenia, tylko jaki wpływ ma to na spożycie?. Lepiej przyjrzyjcie się producentom paszy tam to dopiero fisz masz.
ruchliwy / 85.255.243.* / 2015-12-08 06:33
Sól spożywcza też była dobra dla wielkich fachowców od żywienia w Polsce-tyle,że okazała się tą drogową hahaha!To samo jest ze wszystkim a w papierach się zgadza.
Sza / 72.37.140.* / 2015-12-08 06:27
ALE U NAS PANUJE CIEMNOGRÓD !!!!! Pisza o antybiotykach do leczenia kurczaków a wszyscy myślą ze to sterydy żeby większe rosły
znający temat / 87.116.243.* / 2015-12-08 08:02
Doucz się, a potem komentuj. Niektóre antybiotyki powodują wzrost wagi, nie tylko sterydy. I tutaj jest wybieg, bo antybiotyki stosować można a sterydy nie.
ruchliwy / 85.255.243.* / 2015-12-08 06:35
Rośniesz to ty po takim kurczaku i to jest problem.Ludzie tyją mimo "zdrowego" odżywiania.
Zbygniewo / 72.37.140.* / 2015-12-08 06:22
90% hodowanych kurczaków niestety otrzymuje antybiotyki ale nie po to żeby je faszerować na większe a żeby od pisklaka dorosły do kurczaka ,ktoś kto miał styczność z kimś kto hoduje kurczaki dobrze wie ze nawet polowa potrafi nie dożyc do momentu w którym będzie nadawać się do podania na talerz.Na 100% jestem przekonany ze jeśli mogły by się hować kurczaki bez antybiotyków i by nie chorowały to by tak się działo a oszczędności dla hodowcy by były o wiele większe bez wydawania kasy na antybiotyki.Po za tym Antybiotyki to nie jakieś sterydy na których rosną kurczaki tylko leki dla kurczaków
pivko / 80.254.154.* / 2015-12-08 06:45
Każdy lek przedawkowany szkodzi. a jeśli chodzi o dorastanie to teściowa ma kury na wiosce. Rano wychodzą z kurnika wracają wieczorem. Generalnie przez cały dzień robią co chcą i jakoś jeszcze żadna nie padła. Może zamiast gnieździć kury na 1cm kwadratowym wystarczy żeby sobie chodziły gdzie chcą jak chcą i kiedy chcą. to wtedy nie trzeba będzie dawać antybiotyków. no ale po co lepiej faszerować bo wtedy zyski są większe. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o kasę i tyle w temacie.
bzzz566 / 82.214.225.* / 2015-12-08 05:22
Ciekawe wiec dlaczego te wszystkie kurczaki ze sklepu wygladaja jak indyki...same z siebie takie "dorodne" przeciez nie sa.
leoś / 178.42.199.* / 2015-12-08 05:10
To znaczy że Krajowa Rada Drobiarska popełnia przestępstwo - stara się ukryć niebezpieczną dla społeczeństwa wadę towaru... to oszuści, którzy działają z niskich pobudek, aby się nachapać w kasie... a zdrowie społeczeństwa narażają na szwank. Pytanie, gdzie jest za@@@ policja? Dlaczego nimi nikt się nie zajmie, choćby jakiś urzędas.... co to za kraj... Gdzie jest cholerny sanepid, który rozstrzygnie, kto z tych dwojga ma rację...
Zbyniu / 72.37.140.* / 2015-12-08 06:29
Ale ty kupujesz wszystko jak jak ciepłe bułeczki i od kiedy antybiotyki do leczenia drobiu są sterydami do faszerowania na większe
Gdanszczanka 999 / 77.254.175.* / 2015-12-08 05:05
Czy wyobrazacie sobie stada zwierzat hodowlanych ktore nie choruja, nie lapia infekcji wzajem od siebie? To jak w szpitalu, drobnoustroje lokalnie uodpornily sie na leki i staly sie lekooporne. Nie ma mozliwosci wyhodowania zwierzat w tak duzej ilosci bez pomocy lekarza i farmaceuty. A im delikatniejsze zwierze tym wiecej.Np indyk. Ze wsi od babci wiem ze male zwierzatka slabsze padaja, a jak jeszcze jest jakas paskudna infekcja to padnac potrafia wszystkie mlode. A najdelikatniejsze i najwrazliwsze sa wlasnie indyki. Nie chcemy GMO, nie chcemy antybiotykow, ani hodowli klatkowej bo to niwehumanitarne. Nie przesadzajmy, nie da sie takich ilosci zywnosci jaka masowo wchlaniamy wyprodukowac w malych ekologicznych zagrodach. Wazne zeby miec jakas kontrole nad iloscia i jakoscia.
_normal / 46.228.230.* / 2015-12-08 01:57
"każde mięso drobiowe wyprodukowane zgodnie z prawem jest wolne od antybiotyków" Czyli zgodnie z prawem nawet jak zawiera antybiotyki to ich nie zawiera, to tak jak z zupkami dla dzieci trwałość 2 lata i napis "zgodnie z obowiązującymi przepisami nie zawiera konserwantów", a te obowiązujące przepisy stanowią, że jak ilość konserwanta nie przekracza nie przekracza... to można umieścić informację, że "nie zawiera". Pakuje się dziesięć konserwantów każdy w ilości "nie zawiera" i dwa lata się nie zepsuje, mimo że stoi na półce a nie w chłodni
Danka424 / 91.214.0.* / 2015-12-08 01:51
Polaków nie stać na antybiotyki!!! Produkcja kurcząt JEST PO KRESKĄ. Dokładamy do interesu (jak nie wierzycie to wejdźcie na strony producentów i sprawdźcie zyskowność). Tylko nie wiadomo jak długo jeszcze bo za chwilę będzie po branży, przy takich cenach i dyktacie marketów. Kto w Polsce może sobie pozwolić na antybiotyki? Tylko i wyłącznie zachodnie koncerny bo Polacy nie mają pieniędzy. I wreszcie kurczaki w Polsce są badane na każdym etapie chowu (próbki pobierają weterynarze w trakcie produkcji), przed zdaniem mięso jest badane w laboratorium a na dodatek jeszcze w ubojni podczas produkcji. Cały czas kto inny wykonuje badania. Nie wierzcie w te bzdety co Wam piszą , tylko p dokładnie sprawdzajcie co kupujecie. W Polsce są kuraczaki sprowadzane z Brazylii lub Chin (i dlatego mamy bryndzę). Trzeba wprowadzić kontrole czy te kurczaki są właściwie oznakowane bo my wiemy ż wchodzą ale jakoś nigdy nie widziałam w sklepach kurczaka "made in China" . To gdzie się podziewają? To dopiero jest pytanie! I nie dajcie się ogłupiać. Nasz produkcja weterynaryjna jest bardzo ostra. Jak we wszystkim urzędnicy przesadzają ale za to mówienie o antybiotykach to specjalne działanie.
Fgghd / 89.68.101.* / 2015-12-08 08:16
Co ty z głupoty opowiadasz
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
natura / 71.38.92.* / 2015-12-08 01:37
Masanto wplynelo na rzad USA i dosyc dlugo obowiazywal zakaz umieszczania na jedzeniu informacji wolne od GMO. Podobnie z tymi kurczakami, faszerowane antybiotykami nie mniej niz pasza ale jesli ktos chce produkowac drozsze i lepsze to mu nie wolno, bo urzednicy wiedza lepiej. Pewnie, ze wiedza lepiej, wiedza co lepsze dla ich kieszeni a nie mojego zoladka.
Smakoszynski / 78.8.165.* / 2015-12-08 01:27
Zły czas nastał dla nas konsumentów bo nie ma już producentów którzy martwią się naszym zdrowiem-chodzi im tylko o zysk.I pamiętajcie ani ziemniaki,ani marchewki,ani sałaty,cebule,inne mięsa itd.wszystko to nie nadaje się do jedzenia...ale co w takim razie mamy jeść???
aga953 / 83.7.241.* / 2015-12-08 00:53
Niew iem, czy Zagrodowy też "chwali się " brakiem antybiotyków, nie pamiętam. Jednak gdy kupuje już z kurczaka, to tylko te 2, bo przekonałam się, ze mają zupełnie inny smak i warto zapłacić. Ok. roku temu postanowiłam zaoszczędzić na zakupach, bo rozbieznośc cenowa między piersiami z tych lepszych i tańszych była (jest) duża ( chyba ze 40-50 % więcej płaci się za Framio i Zagrodowego). Pomyslałam, ze to przeciez czyste mięsko bez skóry, będzie dobre, a jednak dużo tańsze. Nie moglismy tego zjeść, ani ja z mężem, ani dziecko. Nie była to kwestia żadnej autosugestii, wręcz przeciwnie- nie spodziewałam się róznicy w smaku. Tak juz niestety jest, że gdy człowiek przyzwyczai się do lepszego, to to gorsze mocno kole w zabki. Gdy w moim sklepie nie ma "moich" kurczaków, nie kupujemy wcale. Tak więc jestem pewna, że drób musi być bardzo róznie karmiony i hodowany. Cudów nie ma. I jestem niemal pewna, ze prezes Farmio wie, co mówi, bo znam statystyki zuzycia antybiotyków w Europie z bardzo dobrego źródła. Zreszta ich jajka też są zauważalnie smaczniejsze. Tylko się cieszyć, ze sa takie firmy i że człowiek ma wybór.

Najnowsze wpisy