miłego weekendu , pozdrawiam
/ 78.8.75.* / 2014-12-17 10:59
Rosnące ceny w Rosji uderzą w globalne koncerny
2014-12-17 08:35
Załamanie rosyjskiej waluty uderza po kieszeniach nie tylko zwykłych Rosjan, ale i zachodnie koncerny prowadzące sprzedaż w tym kraju. Ceny zachodnich dóbr rosną w zastraszającym tempie, zyski równie szybko maleją.
Rosnące ceny w Rosji uderzą w globalne koncerny
Jeden ze sklepów galerii handlowej GUM w Moskwie
Elena Grechniowa jest profesorem uniwersytetu w Kursku i dziś na zakup codziennej porcji nabiału, drobiu i warzyw dla rodziny musi już wydać 1200 rubli - 20 proc. więcej niż kilka tygodni temu. - Czy to się nigdy nie skończy? - pyta retorycznie w rozmowie z reporterem Bloomberga i dodaje: "W końcu dojdzie do tego, że nie będzie mnie wcale stać na nic z wyższej półki jak nowe futro, smartfon za 50 USD czy biżuteria!"
Frustracja Grechniowej pokazuje problem, z jakim dziś muszą się zmierzyć wielkie światowe koncerny, mające liczne punkty sprzedaży w Rosji. Malejąca w szybkim tempie wartość rubla zmusza ich do drastycznych podwyżek, co znacząco ogranicza sprzedaż w tym kraju.
Po tym jak iPhone 6 zdrożał do 39,990 tys. rubli (skok o 25 proc. w ciągu 3 tygodni) Apple zawiesił internetową sprzedaż w tym kraju. Jako przyczynę podano "ekstremalne wahania waluty" i konieczność rewizji cen.
McDonalds musiał podnieść ceny BigMaca o ponad 2 proc. i liczy już za niego 94 ruble, choć w przeliczeniu na dolary kanapka staniała z 1,77 do 1,35 USD. Podobnie z samochodami Nissana i Renault, których ceny od połowy listopada wzrosły w rublach o 8 proc., napojami od Pepsico czy kosmetykami z Oriflame.
Ich sposobem na radzenie sobie z tym problemem jest na razie zmniejszanie powierzchni sklepów lub redukcja ich liczby.
Flagowy sklep Zary w Moskwie zamknął kilka dni temu Inditex, powierzchnię dla swoich sklepów ograniczył też niemiecki MediaMarkt. - Będziemy zamykać placówki i skupiać się na sprzedaży internetowej - przyznaje Anna Trofimowa z rosyjskiego Media Markt, który dziś prowadzi w całej Rosji 68 punktów handlowych.
- Sytuacja może jeszcze się pogorszyć, zanim ktokolwiek zobaczy poprawę - mówi Sarah Boumphrey z Euromonitor International w Londynie. Jej zdaniem konsumenci będą zmuszeni do podejmowania trudnych wyborów zakupowych, ale Rosja jest za dużym rynkiem, by światowe koncerny mogły ją ignorować. - Ich plany inwestycyjne muszą być na razie zawieszone - dodaje.
TYLKO LPP CCC i inne polskie firmy będą tam zarabiać , reszta się będzie zwijać , buhahahahahah