wolny człowiek
/ 217.99.237.* / 2015-10-16 18:36
Panie morda .... coś tam, nawet się pan nie zająknął ilu jest emerytów 40 letnich i jak oni wpływają na tą średnią!!!
Brednie to sobie pan wygaduj w tym waszym szemranym towarzystwie.
Mam ponad 35 lat pracy i 61 lat życia. Nie pracuję już na was DARMOZJADY!!! od 6 lat i pracować nie zamierzam!!!!
W 2009 roku zus przysłał mi pierwszą informację o wysokości przewidywanej emerytury (obowiązywał wiek 65 lat) i prognozę o ile wzrośnie moja emerytura jeśli jeszcze przez 10 lat będę opłacał składki prowadząc własną firmę (miałem wówczas 55 lat).
Prognoza: Moja emerytura ma szansę wzrosnąć o ..... 162 zł!!!, przy czym zaznaczono że to jest tylko prognoza, a nie zobowiązanie.
Licząc po ówczesnych składkach (ok. 950 zł miesięcznie) do zus wpłaciłbym przez 10 lat ok. 108000 zł.
z czego sama składka emerytalna to jakieś 48000 zł.
W tym samym miesiącu wyrejestrowałem firmę i poszedłem na rok PŁATNEGO!!! bezrobocia.
Następnie rudy oszust przedłużył mi wiek emerytalny o 2 lata, więc automatycznie 2 lata krócej będę pobierał emeryturę, czekałem na kolejną informację z zus o ile ona wzrośnie, bo przecież krócej o 2 lata będzie wypłacana.
Średnia życia mężczyzny to coś ponad 71 lat, no niech będzie 72 lata. W starym systemie pobierałbym więc emeryturę ok. 7 lat, po "reformie" rudego mam szansę pobierać o 2 lata krócej, czyli krócej o prawie 30%, należało się więc spodziewać że prognozowana emerytura wzrośnie o 30%.
Dwa miesiące temu dostałem kolejną informację - moja emerytura ma wzrosnąć o nieco ponad 10%.
Przecież w związku z wydłużeniem okresu oczekiwania na emeryturę nie wydłuży się mój żywot, a tu nagle wyliczenia ile to emeryt na tym zyska.
W buty sobie wsadźcie te wasze rachunki!!!!!!!!!!!
A może ja mam w nosie te 160 zł i wolę korzystać z życia póki jeszcze zdrowie dopisuje.
To ja chcę decydować kiedy zaprzestanę pracy - zus ma mnie poinformować jaką w związku z tym będę miał emeryturę i szlus!!!