dług usa to prawie 19bln USD czyli 19.000.000.000.000... oprocentowanie 10 letnich obligacji coś koło 2,3% daje to kwotę około 430 mld odsetek rocznie... każda podwyżka stóp procentowych w USA o 10pkt bazowych tj o 0,1%p.p. to dodatkowy koszt dla budzetu w wysokości 19mld, przychody budzetowe to ok 2,5 bln USD a wydatki to 3,5 bln USD - czyli rocznie dług publiczny rośnie o 1 bln USD... w tej chwili wydatki na obsługe długu stanowią około 18% - gdyby podnieśli stopy procentowe o 50pkt bazowych (+0,5% pp) to wydatki na obsługe długu wyniosą już 21,2% dochodów budżetowych... do tego co roku zadłużenie USA wzrasta o 1 bln USD... (odsetki od tego 1 bln to 20 mld) - jak widać stóp nie podniosą... jeszcze kilka lat i skończą jak Grecja... tylko że MFW I Bank Światowy nie będzie im nic narzucać bo przecież to instytucje zdominowane przez USA... dlatego tak boją się alternatywy w postaci powołanego ostatnio chińskiego odpowiednika Banku Światowego - bo jak bedzie on wiarygodny to kapitał szukając "safe heaven" zacznie kupowac jego obligacje a nie USA... USA to Titanic - orkiestra wciąż gra a statek już nabiera wody...