valjean
/ 2008-03-18 13:07
/
Galernik
trochę naciągane pod bieżące potrzeby (mimo wszystko lubię Żakowskiego, mądrze pisze), ale pod główną ideą że europa powinna razem stworzyć alternatywę dla usa podpisałbym się "obiema ręcami":
"(...)Czy dziesięć lat temu komukolwiek w Polsce przyszłoby do głowy, że USA tak szybko staną się źródłem groźnego zakażenia zachodniej gospodarki? Czy ktokolwiek myślał, że tak szybko będziemy się zastanawiali, jak urządzić świat po krótkim okresie amerykańskiej hegemonii? Czy pięć lat temu zastanawialiśmy się, jak Zachód stawi czoło Rosjanom, Arabom, Chińczykom? Żarty się skończyły. Historia wróciła. Dawno tak nie pędziła. I nabrała w żagle wiatru, który dla nas może być naprawdę niebezpieczny.
Na to niebezpieczeństwo jest tylko jedna rada. Wzmocnić Europę. Szybko ją zintegrować, by mogła równoważyć słabnięcie Ameryki. Dziś nie jest to już kwestia aspiracji czy wizji, ale wyścig z czasem. Kto zdąży, ten żyć będzie. Ambicje, tradycje, religie, aspiracje państw narodowych są ważne, ale kto je dziś przedkłada nad proces integracji, ten szkodzi im, sobie i nam wszystkim. To nie polscy patrioci, integryści czy tradycjonaliści, ale imperialna Rosja ma interes, by integrację Europy opóźnić i podkreślać odmienność Polski od Zachodu.
Zdążyliśmy przywyknąć do tego, że Radio Maryja, z którym flirtuje PiS, nieodmiennie realizuje w Polsce rosyjską strategię. W spokojnych czasach był to tylko polityczny folklor. Ale dziś - gdy nie ma chwili do stracenia - jest to coś bez porównania gorszego. Nie chodzi już o Tuska, Kaczyńskiego, gejów, PiS, PO, Kościół, liberałów czy nacjonalistów. Sytuacja stała się tak wyrazista, że ci, którzy - bez względu na wymówki - spróbują zablokować ratyfikację traktatu lizbońskiego, nie będą mogli udawać, że nie rozumieją, co robią."
całość tu:
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,5028635.html