młoda emerytka
/ 87.105.145.* / 2009-10-31 20:44
Pani Fedak, jestem wcześniejszą emerytką nie z wyboru lecz z musu. Mając 49 lat straci łam pracę. Zwykłe rozgrywki , układy i układziki, aby niby zlikwidować stanowisko a potem stworzyć inne. dla kolesia. Byłam energiczną osóbką, zdrową i pełną optymizmu bo miałam bardzo duże doświadczenie. Niestety do 53 roku swojego życia nie mogłam znaleźć pracy.( oczywiście sprzątanie klatek za 500 zł - to były takie oferty). Ale dla mgr inż -techniczny kierunek, znajomość języka, samochód , dyspozycyjność niestety nie było innych ofert. Z Urzędu Pracy zostałam skierowana na prace interwencyjne z dopłatą unijną dla pracodawcy, Pracowałam jako pomoc biurowa (przynieś, podaj, pozamiataj no i umyj okna). Przy tym traktowana gorzej niż "Ukrainka". Ale skończyło się po 2 latach. Wylądowałam ponownie na bezrobociu, a wcześniej wypełniłam wniosek o wcześniejszą emeryturę . No i dostałam!! Od 2008 roku jestem emerytką. I proszę nie wciskać kitu, że komuś po 55 latach nie chce się pracować!. Bo to bzdury. Nie ma miejsc pracy dla 30 % bezrobotnych młodych po studiach (do 34 roku ). Więc jak można pracować???. Gdzie, pani FEDAK????. Więc jestem szczęśliwa, że co miesiąc mam niewielką kwotę ale mam, niż być bezrobotną bez prawa do zasiłku!!.