Uważam to za słuszne , jak rowniez słuszne byłoby zatrudnianie dzieci, które rownież tam przebywają i piastują rożne role z rolą kierowcy, tlumacza , informatyka rownież.
Ponadto zpomina sie często o małżonkach i dzieciach pełnoketnich naszych posłów, senatorów, i członków rządu, ktorzy też jak najbardziej biorą udział w życiu służbowym swoich małżonków i rodziców będących posłami , senatorami i członkami rządu. Żony często są kucharkami na przyjęciach towarzyskich, gdzie ich małżonekowie są osobami publicznymi i muszą takie spotkania towarzyskie odbywać i organizować w swoim domu lub siedzibie. Nie ma na co utyskiwać, tak jest na całym cywilizowanym świecie. Ci co to krytykują, to z reguły nieudacznicy, którzy do dziś nie mogą sie znaleźć w nowym ustroju i pozostając na dnie społecznym utyskują i obrażają tych, ktorzy potrafili znaleźć sie na świeczniku.