Oszolomowaty
/ 79.255.126.* / 2012-05-30 18:29
Cos na temat i nie jakies śmiecie dla POsrnego elktoratu, ale czytsa, trzezwa prawda:
"...Legendarne standardy BBC nie położyły się i nie kwiczą po nagłośnionym paszkwilu na temat polskiego „antysemityzmu”. Tych legendarnych standardów BBC nie ma od dawna. O „dzikich” krajach BBC od wielu lat kręci podobne paszkwile, realizując mniejsze i większe cele polityczne, finansowe i medialne. Jesteśmy w szczęśliwej i nieszczęśliwej sytuacji, ponieważ paszkwil jaki nakręcił jeden paparazzi z BBC, możemy zweryfikować w bardzo precyzyjny sposób, oddzielając ziarno od plew. Nie będę jednak powtarzał oczywistości, które są oczywiste dla średnio rozgarniętej gosposi domowej i traktorzysty, który przynajmniej raz w miesiącu jeździ do miasta. BBC zrobiło taki film jaki może zrobić nastoletni właściciel Noki, czy innego smartfona, w każdym kraju na świecie. Scenki rodzajowe z marginesu, przeniesione na cały kraj to klasyka talmudycznej propagandy. Gdyby zachować standard BBC w trzy sekundy da się zrobić z Anglii kraj bandytów, bo przecież w tym paszkwilu na Polskę były odwołania do zdjęć archiwalnych i zbitka incydentów. Nikt nie prześcignie angielskich bandytów w rozróbach stadionowych, które skończyły się tragedią, dość wspomnieć Heysel. Dość albo i nie dość, jeszcze słówko o organizacji by się przydało. W 1989 roku podczas finału pucharu Anglii zginęło 96 kibiców Liverpoolu, najmłodszy miał 10 lat. O trumnach z okazji wydarzeń sportowych, kto jak kto, ale Anglicy powinni milczeć, zamknąć koparki i to na długo, bo jeszcze żyją Ci, którzy przeżyli wyczyny angielskich kiboli. Nie inaczej jest z „antysemityzmem”. Rasistowskich haseł przy okazji angielskich rozgrywek piłkarskich było i jest na kilogramy. Słynny krzyż celtycki, prócz historycznych konotacji, to właśnie patent angielskich skinów rozpowszechniony w latach 60-tych. Gdybym jednak miał szukać najbardziej zabawnego fragmentu w bulwarowym materiale BBC, to jest nim dwa w jednym, czyli czarnoskóry i były kapitan reprezentacji Anglii, pochodzący z Jamajki.
Jamajka jako dawna część Afryki do dziś nie obaliła Babilonu i jest murzyńską kolonią, pod władaniem jej królewskiej mości Elżbiety II. We własnym kraju Jamajczycy są Murzynami rządzonymi przez białą monarchię i jestem bardzo ciekaw, czy podniecony rasizmem Sol Cambell posłałby swoją rodzinę, bez 5 goryli, aby sobie pozwiedzała jamajskie slumsy, a te właściwie stanowią większą cześć lokalnego kolorytu. Ledwie dwa lata temu na przedmieściach Kingstone, zginęło 70 ludzi, podczas obławy na Cristopher’a Coke’a, murzyńskiego bandytę i jednego z królów narkotykowych. Tymczasem o Jamajce BBC robi filmiki spod znaku miłości i Rastafari z pacyfistą Bobem Marleyem na czele. Pierwsze zabawne i jedno z dwóch. Drugie jest takie, że inny kapitan reprezentacji Anglii, a nie jakiś zapity skin z Polski, będzie miał proces sądowy, za nic innego jak rasistowskie wybryki. John Terry został wyłapany przez kamerę, gdy nazwał obrońcę QPR, Antona Ferdynanda: "czarną k****". Sprawa miała szeroki wydźwięk obiegła cały sportowy świat i wcale nie była jedyną głośną sprawą. Inny rasistowski skandal wyglądał mniej więcej tak:
„Suarez i Evra rozmawiali ze sobą w języku hiszpańskim. Pan Evra zapytał Pana Suareza, dlaczego ten go kopnął. Pan Suarez odpowiedział: "Porque tu eres negro", co oznacza: "Dlatego, że jesteś czarny". Pan Evra powiedział do Pana Suareza: "powiedz mi to jeszcze raz, a Cię uderzę". Pan Suarez odpowiedział: "No hablo con los negros", czyli "nie rozmawiam z murzynami". Pan Evra kontynuował i mówił, że za chwilę uderzy Pana Suareza. Pan Suarez odpowiedział: "Dale, negro, negro, negro", co oznacza "nie ma sprawy, czarnuszku, czarnuszku, czarnuszku". Suarez wskazał następnie na jego skórę. Później interweniował Dirk Kuyt, a następnie sędzia wezwał zawodników do siebie, a Pan Evra powiedział arbitrowi iż Luis Suarez nazwał go "pier***nym czarnuchem".”
Pora na wnioski, bo nie zamierzam się rozdrabniać nad brukowcem BBC, wykonanym na poziomie The Sun. Wnioski są takie, że Murzynów biją wszędzie, a BBC nie odważyłaby się na podobny paszkwil i to w kontekście tak dużej imprezy jak Euro, gdyby gospodarzami Euro byli Francuzi, Niemcy, czy wreszcie Anglicy. Ten pajac z BBC, który chce odsyłać angielskich kibiców w trumnach, siedział w samym środku zadymy i włos mu z głowy nie spadł, co jest chyba najbardziej dobitnym przykładem na demagogię i bulwar materiału. Kolejny wniosek jest taki, że zamiast fury pokazano barbarzyński kraj. Następny, to wiecznie podatny grunt, bo oczywiście pożyteczni idioci, kierowaniu przez lokalnych wodzirejów wypisują po forach gremialne: „tacy jesteśmy”. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że „tacy jesteście”, mnie do swojej proweniencji proszę nie mieszać. Tacy jesteście, drobnomieszczańscy, zlęknieni, ubodzy krewni Europy, którzy połykają każdą o