Skoro jako przedsiębiorca finansuję lekarzy, policjantów, nauczycieli itp, mogę również parlamentarzystów, ale nie partie! Kasa na mandat, ale też jednomandatowe okręgi, żebym mógł swojego posła rozliczyć i w razie nieróbstwa wyrzucić z pracy.

Tyle, że tzw. eksperci, finansowani wszak z "dotychczasowym sposobem" nie rozumieją, że za chwilę nie będzie już żadnej kasy, bowiem parlamentaryzm się zniszczył. Potrzebna jest nam światła dyktatura mądrej siły, lub wręcz jednego człowieka - inaczej zmarnujemy jeszcze te resztki, które nam zostały.

Nie widzę powodu, żeby płacić na partyjki, które mogą powstawać jak grzyby po deszczu i mieć te 3% niech sami się opodatkują, a przede wszystkim okręgi jednomandatowe a nie listy partyjnych miernot.

Wszyscy mają mieć ograniczone środki z budżetu państwa, ale nie politycy? To chyba jakaś kpina, niech najpierw zaczną od własnego koryta.

Odejśc od finansowania z budżetu i dać szanse odnowienia działalnosci artystycznych spółek Art.B ,J&S, Gunvor SA. Vitol, KD Petrotrade i dziesiątkom firm konsultingowych, które na fikcyjne f-ry w koszty będą świadczyły usługi dostawcze i consultingowe dla koncernów państwowych i prywatnych np dla takich Orlen:koszt wlasny - 83,7 mld zł, PGNiG:koszt oper. 20,771 mld zł, PGE koszt oper 10,085 mld zł. Przy tej skali przeszmuglować f-rę na kilka mln zł potrafi zwykły ksiegowy przebitkowy. A jeszcze swoje chłopaki będą w UKS-ach.Życie gospodarcze stanie się barwne a politykom będzie się żyło dostatniej.Jak bedzie z prostymi ludźmi trzeba zlecic opracowanie f-mie konsultingowej