asdasd
/ 89.78.214.* / 2015-08-28 19:20
Jak poczytasz skąd się biorą nowotwory, to zrozumiesz, że do tej pory nie wymyślono żadnej szczepionki przeciwko nowotworom. W przypadku HPV nie udało się udowodnić skuteczności szczepionki. Kobiety zaszczepione miały mimo wszystko wirus HPV. Lekarze mówią wtedy, że akurat jej nie pomogło. Mówią natomiast że wszystkie kobiety zaszczepione, jeśli nie zachorowały, to znaczy, że dzięki szczepionce. Kobiety u których pojawiły się powikłania poszczepienne (chociażby w Danii) zakwalifikowane zostały do grupy osób, które były o podwyższonym ryzyku. Dodano więc do ulotki kolejne ostrzeżenia, że kobiety aktywne fizycznie mogą mieć osłabiony organizm, a wtedy mogą być powikłania. Co po ostrzeżeniu jeśli szczepionka jest obowiązkowa? Podsumowując. Wszystkie kobiety które się zaszczepiły a nie wystąpiły powikłania, ani wystąpienie HPV, okrzyknięte zostały jako te którym szczepionka pomogła. Natomiast te z powikłaniami i te którym szczepionka nie pomogła, trafiły jako odsetek nieprzystosowanych do szczepionek. Na koniec. Dam Ci się napić zwykłej herbaty, powiem, że uchroni Ciebie przed rakiem. Jeśli nie zachorujesz nigdy na raka, to powiesz, że dzięki mojej herbacie, a jeśli by nie podziałało, to co? Różnica między moją herbatą a szczepionką byłaby taka, że ja do herbaty nie dodaję niczego co popsuje np Twój układ krwionośny. Widzisz. Ludzie używają słów że coś jest prawdą w 99.9 procentach. Matematyk, czy informatyk wie, że jeśli coś nie jest w 100% prawdą, znaczy że jest kłamstwem. Szczepionka nie daje Ci 100% szansy na to, że Ci pomoże ustrzec się przed chorobą. Daje Ci natomiast takie same szanse na to, że będziesz mieć powikłania, jak to że Ci pomoże. Dobrze jeśli wybiera się samemu. Gorzej jak masz obowiązkowo wybrać jedną opcję.