Pani ze skarbówki
/ 213.199.214.* / 2015-09-17 07:01
Jak czytam te wasze wpisy to mi się słabo robi. Czy łykacie wszystko co wam powiedzą, gdzie wasze myślenie. Drażni mnie to, że wydaje się wyrok, że to skarbówka wymyśliła taki przepis i to jej pracownicy wymyślają głupkowate przepisy. Otóż oświecę WAS - CHOĆ SAMI POWINNIŚCIE DOBRZE TO WIEDZIEĆ - nad urzędem skarbowym jest jeszcze izba skarbowa, a nad nią Ministerswto Finansów. I nto Ministerstwo tworzy prawo podatkowe, durnowate przepsy, wymogi i czy to się skarbówce podoba czy nie - musi się o nich stosowa i je wykonywać. Bo urząd skarbowy jest dosłownie mówiąć jak d..pa od srania i musi wykonywać to, co jej nakazują. Ona sama niczego nie wymyśla, ona wykonuje prawo i zadania wg norm i przepisów jakie wymyśla Min. Finansów. I każdy pracownik skarbówki powie wam , że te przepisy są z czapy i nijak się mają do rzeczywistości. Tylko , że podatnikom doradzać nie możemy zbyt wiele, bo jak to ktoś ładnie powiedział " nie jesteśmy biurem doradztwa poatkowego, tylko urzęem skarbowym i chcąc czy nie do przepisó stosować się musimy !!!!!"