Sukces dla akcjonariuszy oczywiście :)
Swoją drogą, czy Marx lub któryś z późniejszych teoretyków komunizmu nie uważał, że bezpośrednie dochody z kapitału to grabież? Bo jeśli tak, to chyba zacznę studiować jego dzieła :D Gdyby budżet państwa nie miał prawa wypłacać odstetek od kapitału, chore oblicze kapitalizmu by mocno oberwało, a w gospodarce liczyć zaczęłaby się innowacyjność, postęp, nowoczesność, lepsze rozwiązania, wyższa jakość, a nie jak obecnie niska cena.
Pozdrawiam stawiających opór indoktrynacji monetarnej ;)