Od 3 lat prowadze dzialalnosc. W 2007 kupilem citroena kombi z kratka. Ciesze sie dzisiaj, ze nie ponioslem kosztu demontazu na tamte czasy zbednej kratki wraz z korekta w dowodzie rejestracyjnym. Roznice pomiedzy
VAT-em z FV, a 60% mozliwymi do odliczenia sa na tyle niewielkie, ze cala zabawa z papierami, wyprawy po urzedach i widmo kontroli wscieklych urzednikow skutkuje tym, ze mam to gdzies. Szkoda mi najbardziej
VAT-u z paliwa, gdyż przez ten okres miesięcznie wydawalem na paliwo ok. 1500zl :/ Ale cuz. My przedsiebiorcy codziennie zmagajac sie z niepewnym rynkiem w cieniu globalnego kryzysu gospodarczego nie mamy nawet zelaznych praw zapisanych w ordynacji podatkowej. Kaza placic, ale swoje oczekiwania podatkowe wyciagaja chyba ze swoich snow i zyczen, a nie podstaw prawnych Wspolnoty Europejskiej, ktorej jestesmy integralna czescia. Chwala za to ze jestesmy w Unii. Bogatsze firmy maja przynajmniej mozliwosc roszczenia swoich praw, a nam ty malym pozostaje czekac na lepsze czasy dla small businessu,Goraco pozdrawiam wszystkich zmagajacych sie kazdego dnia z trudami prowadzenia dzialalnosic gospodarczej w Polsce. Powinni nam dawac medale ;) P.s. I tak nie zmienilbym nigdy Polski na inny kraj, Zmieniajmy razem Polske. Na lepsze ;)