To nie nowina. Od dawna było wiadomo, że pani Gilowska to niekompetentna schowmenka. Wyrzucili ją z Platformy za niemoralne działania (jest to najdelikatniejsze z możliwych określeń na postępowanie pani Gilowskiej), to teraz chce się wykazać. Niestety nie tytuł naukowy świadczy o kompetncji człowieka lecz zdolność do logicznego rozumowania. A Pani Gilowskiej tego brakuje. Gdyż klamie mówiąc, że podatki są obniżane. W rzeczywistości podatki płacone przez Polaka rosną np.
- kasa chorych zwiekszona 0 0,25%
-składki ZUS poszły w górę w tym miesiącu
-wpływy z
Vat do budżetu coraz wieksze w zwiazku z podwyzakmi cen gazu, paliwa, materiałów budowlanych, żywnosci itd. (przcież to konsument płaci VAT)
Kogo to uderza? Wiadomo tych o najniższych dochodach. Ja np. w skali roku muszę zapłacić za gaz o 800 zł wiecej w stosunku do ceny gazu sprzed dwóch lat (cena w styczniu 2005 - 1,02 zł obecna cena 1,39 zł to jest 35% więcej). To jest o 66 zł miesięcznie. Dochód netto mojej rodziny na osobę wynosi 850 zł, czyli każdy członek mojej rodziny ma do dyspozycji 2% mniejszy dochód. Pani Zyta jednak cieszy sie z podwyżek bo ma wieksze wpływy budżetowe z tytułu
VAT i może dodatkowo zatrudnić darmozjadów za 2 mln zł rocznie. Ciekawe ilu znajopmych pani minister znajdzie ciepłe posadki.