jak ktoś kupuje mondeo na kilka lat to niech od razu rozgląda się za kupnem lub założeniem warsztatu samochodowego!taniej wyjdą naprawy - inaczej zbankrutuje , ja już w swojego mondeo tyle włożyłem ,że bym kupił inny kilkuletni...i nadal nie mam czym jeździć , bo znowu się popsuł- największe przebiegi to do warsztatu!

Gaz jest dla cieniasów. Ja mam passata tdi, rocznik 2001 więc prawie nowe auto. Pali średnio 3,2-3,5 litra na 100 km. Po autostradach nie mniej jak 180-190 km na godz. Auto od starszego pana, Niemca. Kupiłem niecaly rok temu z przebiegiem zaledwie 40 tys km. Trzeba umieć szukać okazji. Przed latem przyciemnie szyby (jeszcze bardziej) i jak starczy kasy to założę mocniejsze żarówki, będzie prawie jak ksenony. Paski LED juz są i powiem szczerze, że świetnie wyglądają. Auto z klasą, dużym bagażnikiem a komfort przynajmniej jak w nowych odpowiednikach tej klasy: bmw 5 czy leksus. Następne będzie Audi i już wiem które bo mam kontakt z tym Niemcem od passata i właśnie szuka mi bryki. Niemcy są w porządku, trzeba tylko się szanować i wiedzieć jak z nimi rozmawiać. Pozdrawiam pseudo znawców od francuzów i japońskich wozidełek!