Puławy są liderem polskiego rynku chemicznego

Rzeczywiście. Atutem Puław jest innowacyjność dzięki najwcześniejszym systemom modelowania komputerowego procesów z początku lat 1970 produkcji amoniaku. Istnieje tam także instytut nawozów. Dzięki kadrze skala inwestycji była umiarkowana i równoległa co stwarzało dopasowanie do rynku i mniejsze ryzyko i nowe produkty (melamina). Z kolei w Tarnowie jest chemia przemysłowa z nowym produktem (kaprolaktam) trudna do ogarnięcia i do komputeryzacji. Kędzierzyn to raczej skala półtechniczna. Police mają najnowocześniejszą linię nawozów (fosforowych) i biel tytanową.
Proponuję nazwę Nawozy Polskie i podział ról w zarządzaniu od posiadanych zasobów ludzkich z centralą tymczasową w Puławach a docelowo w Tarnobrzegu (kwas siarkowy i kopalnia podziemnego wytopu Jeziórko ). Wszystko połączone światłowodem z rezerwą satelitarną i internetową