Pani Fotyga za bardzo nie potrafi zrozumieć przesłanki takiej sytuacji. Dla inteligentnych i rozwiniętych ludzi, normalne jest, że taka sytuacja przedstawia tylko jedno: "Panie Prezydencie mam Cię w d****". Dla mnie jest to zrozumiałe, przedstawia obraz i poważanie naszego wspaniałego Pana prezydenta, który ostatnio zbyt duże kły wystawia. Momentami jak słucham jego przesłuchań, to czuję się jakbym włączył pierwszy program telewizji białoruskiej i słucham wodza Łukaszenke!!
Dlatego też myślę, że Pani Fotyga powinna skomentować, że nie czas na refleksję Pana Sikorskiego, a Pana Prezydenta Kaczyńskiego, czy oby on nie robi czegoś źle, że istotna osoba, która jest zaproszona, tak po prostu go olewa. Osobiście bardzo popieram decyzję Pana Sikorskiego w tej sprawie i myślę, że w końcu pokazał się odważny, który powiedział "NIE" zachciankom polskiego prezydenta dyktatora.
Pan Kaczyński powinien znać swoje miejsce w szerego i wiedzieć jakie funkcje pełni prezydent. Dzieci w podstawówce uczą się tego na Wiedzy o Społeczeństwie. Może nalezy pomyśleć o korepetycjach, szanowny Panie Prezydencie???