houhouhou
/ 78.8.242.* / 2011-06-24 01:14
skoro wszyscy kupują CHF jako stabilną i bezpieczną walutę, to kim są ci idioci, którzy pozbywają się tej "bezpiecznej" waluty? są chorzy, nienormalni, niedoinformowani? i dwa, czy jeśli CHF będzie silniejszy od EUR, to kto będzie chciał kupować od szwajcarów (tylko ci, którzy będą musieli, czyli sprzedaż spadnie), i trzy, jako argument na siłę Szwajcarii podaje się jej aktualny (!) eksport i jego wzrost (w końcu towary zamówione rok, dwa czy trzy lata temu, powinno się odebrać i za nie zapłacić), ale czy ktoś jest w stanie powiedzieć (Szwajcarzy mogą to skutecznie ukrywać) jakie są zamówienia na szwajcarskie towary na najbliższe lata? czy może jednak zakup szwajcarskich towarów jest odkładany na bliżej nieokreśloną przyszlość, bo dzisiaj jest to za drogie? szwajcarzy muszą eksportować, bo ich rynek wewnętrzny jest za maly, żeby przy silnej (bardzo silnej) walucie móc sobie pozwolić na izolowanie się od odbiorców z zewnątrz; Szwajcaria to nie USA z ogromnym rynkiem wewnętrznym i Szwajcaria to nie Japonia z dynamicznym rynkiem wewnętrznym i wielokrotnie szerszym asortymentem produktów; Szwajcaria po prostu nie wytrzyma zbyt silnego franka; zapewne do 2,0zł, ani nawet do 2,4zł frank nie spadnie, ale do poziomu 1.4, 1.5 za EUR wróci; i cztery, spekulanci (czytaj: tworzący "kryzysy") już czają się na greckie stocznie, loterię i inne takie, a osłabienie EURo jest celowe, bo Grecja będzie sprzedawać w EURo właśnie; i pięć, Niemcy i Francja (najwięksi europejscy eksporterzy) chetnie widzą słabe EURo, bo dostają go więcej za swoje towary (inflacja to niby skąd taka wysoka?), "uratują" Grecję, EURo się wzmocni, ceny nie spadną już do poziomu sprzed "kryzysu", w kasach EURo będzie dużo, odbiją sobie straty, uzależnią Grecję i przy okazji Portugalię i Hiszpanię, jeszcze bardziej od siebie i Świat wróci do normy - w XXI wieku terytoria / wpływy zdobywa się poprzez wywoływanie i wygrywanie wojen ekonomicznych (kryzysów), a nie wojen terytorialnych i taką wojnę teraz obserwujemy; to mimo wszystko i tak lepsze niż bezsensowna rzeźnia