Wzięłaś 200.000 CHF*2,47 = 494.000 PLN.
Obecnie masz pewnie kapitału ok. 175.000 CHF, przy założeniu obecnego kursu 4,00 saldo kapitału to 700.000 PLN(po 7 latach spłaty).
Teraz owszem, przewalutują te 175.000*2,47 = 433.000 PLN i to będzie Twój kredyt nr 1 z wyższym oprocentowaniem i marżą, ale będziesz musiała wnieść opłatę wyrównującą koszty kredytu w PLN i CHF przez te 7 lat, pewnie jakieś 70.000 PLN. Poza tym będziesz mieć kredyt nr 2, czyli ok. 270.000 PLN (różnice kursowe) z oprocentowaniem 1%. Jak będziesz spłacać regularnie ten drugi kredyt(270.000 zł), to bank systematycznie będzie Ci umarzał dług z tej częśći, każdy spłacony 1000 zł, to umorzenie 1000 zł. Czyli umorzenie 50% (łącznie 135.000 zł)nastąpi jeśli spłacisz 135.000 zł. Po tej pomocy Twoje saldo to ok. 430.000 PLN + 270.000 PLN(z czego stopniowo będzie umarzane 50% do końca umowy kredytowej), chyba, że spłacisz od razu, to szybciej) + ok. 70.0000 dopłaty do "odfrankowienia kredytu". Czyli na start 770.000 PLN długu(więcej niż aktualne saldo) z perspektywą umorzenia 135.000 zł w ciągu przykładowo 20 kolejnych lat. I z czego tu się cieszyć???????

Proszę! w innych krajach rząd nie patyczkuje się instytucjami para-ekonomicznymi

"agencja ratingowa Standard & Poor's (S&P) wypłaci władzom USA 1,38 mld dolarów jako odszkodowanie za świadome zawyżanie prezentowanych im ocen walorów hipotecznych"
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/standard--poors-zaplaci-1-38-mld-dolarow-za,79,0,1704783.html

Po tej propozycji, nawet jeśli bank umorzyłby od razu połowę różnic kursowych, a nie przez kolejne 20 lat, to saldo zadłużenia i tak jest o wiele, nawet setki tys., wyższe niż w momencie zaciągania kredytu (w 2007 r. przy kursie 2,1). De facto w okresie bieżącym wychodzi tak, jakby przewalutowania dokonano po obecnym kursie... Sprytnie, Panie Jakubiak. Tylko kto pójdzie na taką propozycję. Chwila refleksji, krótka kalkulacja i wniosek, że to próba załatwienia frankowiczów na amen i pozamiatania problemu raz na zawsze kosztem oszukanych ludzi. Raz się dali, to może uda się kolejny.

KNF już wie jakie są umowy i wie jak bardzo rażące błędy są w umowach oraz że banki nie wykonują wyroków sądowych. w konsekwencji klienci będą występować o unieważnienie umów a to dopiero może doprowadzić banki do problemów. Przewalutowanie po kursie podpisania umowy jest najbardziej korzystnym rozwiązaniem dla ... banków. lepiej mieć trochę mniej niż nic

Znów pozorna pomoc KNF... Przeliczyłam to na swoim kredycie. Szkoda słów.

Ludzie, czym Wy się zachwycacie. Przeliczcie ile po takim przewalutowaniu będziecie płaci raty. A co będzie kiedy Wibor urośnie, bo tak się stanie na 100%.

to jakas Paranoja, jakie rekomendacje?! Bronią interesu ZLODZIEJSKICH BANKÓW. Bronią kapitału zagranicznego i pozwalają okradac uczciwych obywateli przez kapitał zagraniczny i sprzedali właśnie 2mln obywateli z rodzinami jako NIEWOLNIKÓW! Jedyne właściwe rozwiazanie to PRZEWALUTOWANE z dnia podpisania umowy z uzupełnieniem do,banku różnicy miedzy kredytem w PLN!!!