Panie, nie martw się pan o Szwajcarów - oni się jeszcze długo nie ugotują. To cała Europa w końcu padnie pod własnym ciężarem - długów, socjalu, deficytu w obrotach bieżących. I rozwodnionych pieniędzy. I na pewno Szwajcarzy nie będą "rozwadniać" swojej waluty - od 200 lat są ostoją spokoju, stabilności i przewidywalności, więc nie oczekuj Pan, że coś nagle miałoby sie tu zmienić, tylko dlatego że 700 tys. Polaków ma kredyty w ich walucie. Trudno - trzeba zacisnąć zęby i patrzeć co się będzie działo dalej, bo akurat na to nie mamy żadnego wpływu, więc nie ma co się denerwować :)