Bogdann
/ 83.12.121.* / 2014-12-10 12:18
problemem jest tylko ustalenie czy osoba którą zamierzamy torturować jest faktycznie terrorystą. Podejrzewam że po kilku dniach podtapiania, przypalania i wyrywania paznokci oraz groźbach że "ktoś dobierze się do dzieci" nie tylko pani Le Pen ale i każdy z nas przyznałby się do zamiaru wysadzenia Kapitolu.