jak to dobrze, że Polska nie przystąpiła do strefy EURO, bo już pewnie byśmy mieli -5% PKB.
Ostatnio czytałem wywiad ze z panem prof. Osiatyńskim, w którym powiedział On mniej więcej co następuje: Powinniśmy przyjąć euro, gdyż np. Słowacja nie posiada EURO, a w związku z tym, że korona ma wysoki kurs, to jest tam drogo, turyści nie chcą tam jeździć, a Słowacy jeżdżą na zakupy do Polski.
Otóż drogi panie profesorze Osiatyński, Słowacja przyjęła ojro 1.1.2009 r. i właśnie dlatego jest tam drogo, turyści nie chcą tam jeździć, a Słowacy jeżdżą na zakupy do Polski.