Tak sobie myślę, że jeśli dziś obrót na GPW sięga miliard złotych, to jest to adekwatne do obrotu sprzed roku rzedu 2 - 2,4 miliarda (bo przecież
akcje staniały o ok. 60%, więc ten sam wolumen daje znacznie nizszy obrót). I jak by nie było, "zbiednieli" nam inwestorzy, minej mają w portfelach akcji i mniej w gotówce chyba też. Moze powinniśmy więc uznać, że ten miliard, to nie mało, a na dwa i trzy miliardy poczekamy sobie do czasu, gdy
akcje poodrożeją te dwa, trzy (a może i cztery) razy. To tak na marginesie.