Witam,
mam środki zainwestowane w Funduszu Akcji Arka, niestety ulokowane tam w okresie hossy w 2007 roku. Dziś strata jest spora, ale i tak juz duzo mniejsza niz w 2008 roku gdy cena spadla do 19zl/ jednostke. Dzis cena balansuje w granicach 38-40zł.
Pytanie co teraz z tym zrobic?? realizowac strate czy poczekac, czy fundusz ma szanse odbic sie jeszcze w gore od tego poziomu... od momentu kiedy cena weszla w tunel pomiedzy 35 a 40 złotymi (a bylo to dosc dawno) nic sie nie zmienia..czy jest szansa na przebicie w gore tej granicy by jeszcze troche zmiejszyc straty?? czy ryzyko kolejnego kryzysu czy gwaltownych spadków jest duze??