yamaki
/ 83.24.215.* / 2008-12-15 11:58
Albo ja ma problem z poprawnym wysławianiem się albo Ty z czytaniem ze zrozumieniem. Specjalnie dla Ciebie przeanalizuję to co napisałem. Pierwsze zdanie: ,,Oczywiście żeby zapłacić podatek od zysków kapitałowych musi być wypracowany zysk". No to jest chyba logiczne, że w przypadku gdy fundusz nie wypracuje dla nas żadnego zysku albo poniesiemy stratę wówczas podatku od zysków kapitałowych nie zapłacimy. Drugie zdanie: ,,A oto ostatnio bardzo trudno." Tu odniosłem się do poprzedniego zdania a więc do wypracowania zysku a co za tym idzie zapłaceniu od niego podatku. Używając słowa ,,ostatnio" nie trudno się domyśleć że odniosłem się do przeszłości i że miałem na myśli ostatnie kilkanaście miesięcy a nie np. 4 czy 8 lat. Trzecie zdanie: ,,Ale w perspektywie conajmniej kilkuletniej." Tu również odniosłem się do poprzednich zdań czyli do ewentualnego zysku. Napisałem tak ponieważ osobiście uważam że wchodząc ,,teraz" w fundusz akcji prawdopodobieństwo wypracowania zysku przez fundusz w perspektywie conajmniej kilkuletniej jest duże a już napewno większe niż wtedy gdy WIG 20 miał 3900pkt. Oczywiście używając słowa ,,teraz" nie mam na myśli dzisiaj, jutro, za tydzień, za miesiąc czy za rok. To już każdy sam musi zdecydować przecież nie ma gwarancji że za rok nie będzie 1000pkt na WIG 20 a więc wchodząc dzisiaj poniesiemy np. 40% stratę. Najlepiej jest podzielić kapitał na kilka lub kilkanaście części i wchodzić stopniowo - a jeszcze lepiej wyłapując lokalne dołki. Także podsumowując: nie ma tam słowa o tym, że zysku w przyszłości nie będzie - gdybym tak myślał to bym sobie wogóle funduszmi inwestycyjnymi nie zawracał głowy. Nie wiem jakim cudem tak wywnioskowałeś z mojej wypowiedzi. Odniosę się jeszcze do lokaty jak to napisałeś w BZ. Może i dają 8 % ale jak odliczyć od tego podatek i inflację to zysk zostaje mierniutki. Ja nie twierdzę że lokaty są beee. To wszystko zależy od preferencji poszczególnej osoby. Jak ktos sobie ceni spokój bardzo proszę. Ale można również zdywersyfikować swój potfel i za część swoich oszczędności i np. wykupic jednostki uczestnictwa funduszu mając w świadomości ponoszone ryzyko. Wówczas emocje gwarantowane.