Może ktos mi podpowie: czy to dobrze że nie zdecydowali o emisji nowych obligacji które miałybyć zamienione na
akcje?
Ja mam mieszane uczucia. Nie zdecydowaki o emisji bo:
1. nie ma takiej potrzeby, czyli firma jest w dobrej kondycji finansowej i nie potrzebny jest jej nowy majacy klikanascie % akcjonariusz
2. nie było chetnych na te obligacje.
To sa dwie skrajnie rózne interpretacjie. Może ktoś mądry powie która jest własciwa. A może sa jakies inne?