Tak wygląda głupota Gazpromu i spryt Ukrainy.
Ukraina ma trochę szczęścia (chyba?) do rządzących obecnych, nie dają się zagrywkom Rosji a konkretnie Gazpromu.
Faktycznie jak Rosja woli wyrzucić 20 mld euro w błoto , niech wyrzuca.
Zamiast od Ukrainy, Rosja uzależni się od innych krajów tranzytowych np Bułgarii.
Ukraina o tyle trzeźwo patrzy , że nie daje się złapać na tak prymitywne zagrywki Gazpromu.
W przeciwieństwie do Polski, która kiedyś znokautowała budowę drugiej nitki rosyjskiego gazociągu przez swoje terytorium.
Polska straciła nie podwójnie ale poczwórnie.
Z tego porównania widać, że Ukrainą rządzą sprytniejsi niż w Polsce.