Wojciech74
/ 80.254.154.* / 2016-02-03 18:13
No cóż,c"Wyborcza" ma jeszcze rzeszę uzależnionych od propagandy, to się, niestety, szybko nie zmieni, wszak lepiej jest żyć iluzją, niż popatrzeć na rzeczywistość własnymi oczami, podłączonymi do sprawnego mózgu. Z "Wyborczej" wyleczyłem się na dobre gdzieś w 1992 roku. Po przeczytaniu większości "dzieł" "ojca" nadredaktora Adama, niczym nie zaskakuje ten dziennik! Jest on tendencyjny, politycznie poprawny, pozbawiony głębokiej refleksji i różnorodności opinii(!!), choć kiedyś można było poczytać felietony i wywiady z przedstawicielami różnych stron sporu politycznego. Tak, było. Teraz to bolszewicka propagandówka.