Źle do tego podchodzicie. Najlepiej spotkajcie się z człowiekiem, który nam załatwiał mieszkanie, z Rafałem Bieleckim. To spec od nieruchomości, który działa w Wawie i w okolicach, a może jeszcze gdzieś indziej? Tego nie wiem, ale bez znaczenia. Od razu na wstępie zrobił nam analizę – zapytał o potrzeby, o możliwości finansowe i po prostu wiedzieliśmy, że wcześniej traciliśmy czas na analizowanie wielu lokalizacji. Dalej – zwrócił uwagę na kwestie, o których my zapominaliśmy, bo wiedział np. gdzie będą realizowane inwestycje, które mogą przez kilka lat zakłócać spokój. Mieszkanie wybraliśmy z pokazanych przez niego ofert. Co istotne – to nie była pierwsza lepsza oferta z ogólnych baz w sieci, tylko faktycznie mieszkanie, które nie było w sieci nigdzie wystawione. Z czasem mieliśmy wrażenie, że większość tych ofert, które są wszędzie, to po prostu mieszkania, których nikt nie chce. Tak patrzymy, to niektóre nieruchomości wiszą tam po kilka lat i nie ma na nie klienta. Szok.