Generał Polko dla Money.pl: Excel może być pasjonujący
Money.pl
/ 2012-03-07 07:23
(@)
/ 89.70.220.* / 2012-05-16 21:07
Kto dał temu kurduplowi,stopień generała ?
jur73
/ 89.229.102.* / 2012-03-08 21:37
Polecam p. Polko informację przedstawioną w linku .http://tech.money.pl/usa-pozbawia-sily-powietrzne-nowoczesnego-systemu-zarzadzania-0-1026239.html#utm_source=menstream.pl&utm_medium=referral&utm_content=USA%20pozbawia%20sily%20powietrzne%20nowoczesnego%20systemu%20zarzadzania&utm_campaign=plotko-polecacz
jur73
/ 89.229.102.* / 2012-03-08 21:34
Analogia dowodzenia i zarządzania na , którą p. Polko się powołuje jest bardziej przemijającą modą na traktowanie biuznesu jako wojny o przetrwanie / na zachodzie /i wynikiem silnego wpływu Taoizmu na interakcje społeczne / niektóre Narody Dalekiego Wschodu / . Podstawowe różnice tych pojęć dotyczą sfery funkcjonowania /dowodzenie dotyczy wyłącznie sfery taktycznej i jak pisze von Clausewitz jest bardziej umiejętnością niż wiedzą / oraz otoczenia działania / wojna jak podkreślają von Clausewitz i Sun Tzu toczy się w otoczeniu nieprzewidywalnym / dlatego w wojsku obowiązuje zasada , że lepsza jest nawet zła decyzja niż brak decyzji /. Przedstawione w wywiadzie opinie p. Polko są ogólnie stosowanymi i obowiązującymi od dawna zasadami organizacji działania grupowego lub nieuzasadnionym uznaniem przydatności wojskowych teorii taktycznych w zarządzaniu biznesowym .
ilo
/ 91.231.118.* / 2012-03-07 07:23
Napoleon może i powinien imponować jako genialny strateg i taktyk, lecz przez nas, Polaków, powinien być taktowany jako zdrajca "sprawy polskiej", kłamca i oszustw. Świadomie mamił wizją niepodległości ówczesne elity starając się w ten sposób pozyskać mięso armatnie do prowadzonych przez niego zaborczych wojen. Powinien pan to wiedzieć panie Polko.
bib grother
/ 95.41.240.* / 2012-08-03 13:27
Napoleon prowadził wielki biznes a polaczkowie to byli mali podwykonawcy, by nie rzec - pracownicy sezonowi. Cieszyli się, że mogą pracować dla dużego koncernu i nie stawiali twardych warunków płacowych, licząc na premię uznaniową i dobre referencje. Cesarzowi nie wyszło, więc obietnic spełnić nie mógł a pewnie chciał, bo na grzyba mu były takie nieurodzajne ugory zwane Księstwem Warszawskim?